Miasto budzilo przerazenie. Na codzień dbano tylko o czystość twarzy i rąk,Aby się wykąpać trzeba było pójść do łaźni publicznej.. w sypialniach znajdowala sie umywalnia,Mieszkania robotnicze składało się na ogół z jednego pokoju i kuchni.Zagęszczenie zabudowy parcel miejskich spowodowało zaostrzenie się podziału na budynki frontowe, w których mieściły się mieszkania bogatszych
'Ziemia obiecana' ukazuje nam kapitalizm nieucywilizowany, surowy, prawdziwszy, jakby będący emanacją samej zwierzęcej natury człowieka. Świat łódzkiego biznesu jest tak jawny i naturalny w swojej nikczemności, że aż - na zasadzie paradoksu - wydaje się światem, który w ogóle nie zetknął się z normami etycznymi, światem bez grzechu. Przez ten obszar mroku przechodzi jedyna smuga światła: przyjaźń łącząca Polaka, Żyda i Niemca. Ta przyjaźń i solidarność jest wyzwaniem rzuconym wilczemu stadu." Na potrzeby filmu prawie nie stworzono nowych dekoracji. Zachowały się wspaniałe pałace i fabryki z maszynami, które wyglądały jakby przeniesione z XIX w. W kilku scenach przedstawione zostało życie robotnicze. Na jednej z nich widoczna jest fabryka Bucholca (dawna fabryka Izraela Poznańskiego przy ul. Ogrodowej), przez bramę wyjeżdża powóz z belami tkanin, a zgromadzeni przy bramie ludzie czekają w nadziei na przyjęcie do pracy w fabryce . Warto zwrócić uwagę że dla większej wiarygodności w szczycie bramy umieszczona została złota litera „B” na znak że fabryka stanowi własność Bucholca. W innej scenie wystrojona młoda robotnica, Zośka Malinowska wraca z orgii zorganizowanej przez fabrykanta Kesslera, biegnąc przez osiedle robotnicze (osiedle na Księżym Młynie)
Miasto budzilo przerazenie. Na codzień dbano tylko o czystość twarzy i rąk,Aby się wykąpać trzeba było pójść do łaźni publicznej.. w sypialniach znajdowala sie umywalnia,Mieszkania robotnicze składało się na ogół z jednego pokoju i kuchni.Zagęszczenie zabudowy parcel miejskich spowodowało zaostrzenie się podziału na budynki frontowe, w których mieściły się mieszkania bogatszych
'Ziemia obiecana' ukazuje nam kapitalizm nieucywilizowany, surowy, prawdziwszy, jakby będący emanacją samej zwierzęcej natury człowieka. Świat łódzkiego biznesu jest tak jawny i naturalny w swojej nikczemności, że aż - na zasadzie paradoksu - wydaje się światem, który w ogóle nie zetknął się z normami etycznymi, światem bez grzechu. Przez ten obszar mroku przechodzi jedyna smuga światła: przyjaźń łącząca Polaka, Żyda i Niemca. Ta przyjaźń i solidarność jest wyzwaniem rzuconym wilczemu stadu." Na potrzeby filmu prawie nie stworzono nowych dekoracji. Zachowały się wspaniałe pałace i fabryki z maszynami, które wyglądały jakby przeniesione z XIX w.
W kilku scenach przedstawione zostało życie robotnicze. Na jednej z nich widoczna jest fabryka Bucholca (dawna fabryka Izraela Poznańskiego przy ul. Ogrodowej), przez bramę wyjeżdża powóz z belami tkanin, a zgromadzeni przy bramie ludzie czekają w nadziei na przyjęcie do pracy w fabryce . Warto zwrócić uwagę że dla większej wiarygodności w szczycie bramy umieszczona została złota litera „B” na znak że fabryka stanowi własność Bucholca. W innej scenie wystrojona młoda robotnica, Zośka Malinowska wraca z orgii zorganizowanej przez fabrykanta Kesslera, biegnąc przez osiedle robotnicze (osiedle na Księżym Młynie)