Stworzenie świata wyobrażam w następujący sposób. Z racjii, że jestem osobą wierzącą wyobrażam sobie, że codziennie pojawiało się coś nowego. Ląd, oceany, morza, zwierzęta, ciała obce takie jak gwiazdy, księżyc i wszystko co tylko stworzył Jezus. Sądze, ze wczesniej na ziemi byl jakich wszechswiat. Gdy wszystko stopniowo się pojawiało to wyobrazam sobie jak wszystko ewoluuje, ulepsza sie, wszystkiego jest coraz wiecej. No i oczywiscie nie moglo zabraknać ludzi, którzy jakos to wszystko ruszyli.
Stworzenie świata wyobrażam w następujący sposób. Z racjii, że jestem osobą wierzącą wyobrażam sobie, że codziennie pojawiało się coś nowego. Ląd, oceany, morza, zwierzęta, ciała obce takie jak gwiazdy, księżyc i wszystko co tylko stworzył Jezus. Sądze, ze wczesniej na ziemi byl jakich wszechswiat. Gdy wszystko stopniowo się pojawiało to wyobrazam sobie jak wszystko ewoluuje, ulepsza sie, wszystkiego jest coraz wiecej. No i oczywiscie nie moglo zabraknać ludzi, którzy jakos to wszystko ruszyli.