Jak wyobrażasz sobie miejsce, które byłoby dla Ciebie rajem? Nie umiem tego opisać... :( Ale mam pomysły: -Raj- wyspa -Mało ludzi - Wystarczyłby tylko komputer i internet
gosiak13
Mój wymarzony raj, to byłaby piękna wyspa w pobliżu Grecji, na Morzu Egejskim. Musiałyby być tam różne drzewa, np. bananowce, ponieważ musiałabym się czymś żywić. Powinno być tam wiele kolorowych kwiatów i łąk. Nie chciałabym aby była to wyspa gęsto zaludniona, wystarczyłoby gdybym była tam tylko ja. Jakoś bym sobie poradziła. Jedyną rzecz jaką bym potrzebowała oprócz pożywienia, byłby laptop z internetem. Zawsze mogłabym do kogoś napisać, z kimś się skontaktować, no bo tak to zapomniałabym zupełnie języka. Znając życie zabrałabym tam jeszcze mnóstwo rzeczy, ale komputer jest dla mnie najważniejszy. Dostałabym się samolotem na wyspę, której jeszcze nikt nie odkrył. Czego by mi brakowało? Może rozmowy, zwierzenia się lub po prostu zwykłego życia.. Ten pomysł przyszedł mi kilka tygodni temu, przez cały czas o tym myślałam. Czasem na lekcjach nawet nie uważałam, bo marzyłam o niebieskich migdałach. Czy i wy mieliście kiedyś takie marzenia? Mam nadzieję, że kiedyś to się spełni, byłabym w siódmym niebie.. Jeszcze nie zdaję sobie sprawy z tego, że jest to mało prawdopodobne, ale zawsze trzeba wierzyć..
Nie chciałabym aby była to wyspa gęsto zaludniona, wystarczyłoby gdybym była tam tylko ja. Jakoś bym sobie poradziła. Jedyną rzecz jaką bym potrzebowała oprócz pożywienia, byłby laptop z internetem. Zawsze mogłabym do kogoś napisać, z kimś się skontaktować, no bo tak to zapomniałabym zupełnie języka. Znając życie zabrałabym tam jeszcze mnóstwo rzeczy, ale komputer jest dla mnie najważniejszy. Dostałabym się samolotem na wyspę, której jeszcze nikt nie odkrył. Czego by mi brakowało? Może rozmowy, zwierzenia się lub po prostu zwykłego życia.. Ten pomysł przyszedł mi kilka tygodni temu, przez cały czas o tym myślałam. Czasem na lekcjach nawet nie uważałam, bo marzyłam o niebieskich migdałach. Czy i wy mieliście kiedyś takie marzenia?
Mam nadzieję, że kiedyś to się spełni, byłabym w siódmym niebie.. Jeszcze nie zdaję sobie sprawy z tego, że jest to mało prawdopodobne, ale zawsze trzeba wierzyć..