Jak Unicef działa w sprawach łamania prawa dzieci.
W jaki sposób pomaga...
MilkiWaj
Jej celem jest niesienie pomocy dzieciom na całym świecie, a szczególnie w krajach biednych i dotkniętych klęskami żywiołowymi (np. suszami, pożarami, powodziami). Do takich miejsc wysyłana jest żywność, odzież, lekarstwa. UNICEF propaguje także w krajach rozwijających się racjonalne żywienie i uczy jak przeciwdziałać groźnym chorobom. Centrum UNICEFU mieści się w Nowym Jorku. W Polsce Komitet UNICEFU znajduje się w Warszawie.
Na świecie nadal są miejsca, gdzie łamane są podstawowe prawa dziecka, a najmłodsi ponoszą tragiczne skutki decyzji dorosłych - alarmuje UNICEF. Wojny, klęski żywiołowe, ubóstwo, brak dostępu do edukacji i opieki medycznej sprawiają, że miliony dzieci są pozbawione normalnego dzieciństwa.
Mamy do czynienia z ok. 300 tys. dzieci wcielonych siłą w szeregi wojska. Walczą one teraz w ponad 30 konfliktach. 215 mln dzieci zmusza się do pracy, z tego 115 mln do pracy niebezpiecznej. Ale prawa dziecka łamie się też na wiele innych sposobów. Dzieci doznają krzywdy w rodzinach, szkołach, w swym naturalnym środowisku, a także w więzieniach, gdzie zamyka się również młodocianych migrantów, którzy ubiegają się na przykład o azyl polityczny. Są to bardzo poważne problemy, które wciąż czekają na rozwiązanie. Na wspólnocie międzynarodowej spoczywa w tym względzie wielka odpowiedzialność. Z jednej strony trzeba wychowywać do szacunku dla dzieci, ale zarazem trzeba też stworzyć odpowiednie prawa i mechanizmy ochronne, które będą naprawdę skuteczne, pamiętając, że to dzieci są przyszłością społeczeństwa.
Z danych UNICEF wynika, że 30 proc. dzieci na świecie głoduje, a 425 milionów nie ma dostępu do wody pitnej. Przyczyną ponad połowy zgonów dzieci poniżej 5. roku życia w krajach rozwijających się jest niedożywienie, codziennie ok. 5 tys. z nich umiera na tzw. choroby "brudnej wody".
Jak informuje UNICEF, na każde 100 dzieci 26 nie jest zaszczepionych, a 40 nie zostało zarejestrowanych po urodzeniu. Te dzieci nie figurują w żadnych statystykach, często nie mają dostępu do opieki medycznej ani edukacji. Można je wywieźć za granicę, zmuszać do ciężkiej pracy - alarmuje UNICEF. Według szacunków organizacji, co roku ponad 2 mln dzieci pada ofiarą handlarzy ludźmi, większość z nich pochodzi z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej.
Pomagają jeżdząc po krajach i rozdawając porzywienie laekarstwa i wodę pitną
Na świecie nadal są miejsca, gdzie łamane są podstawowe prawa dziecka, a najmłodsi ponoszą tragiczne skutki decyzji dorosłych - alarmuje UNICEF. Wojny, klęski żywiołowe, ubóstwo, brak dostępu do edukacji i opieki medycznej sprawiają, że miliony dzieci są pozbawione normalnego dzieciństwa.
Mamy do czynienia z ok. 300 tys. dzieci wcielonych siłą w szeregi wojska. Walczą one teraz w ponad 30 konfliktach. 215 mln dzieci zmusza się do pracy, z tego 115 mln do pracy niebezpiecznej. Ale prawa dziecka łamie się też na wiele innych sposobów. Dzieci doznają krzywdy w rodzinach, szkołach, w swym naturalnym środowisku, a także w więzieniach, gdzie zamyka się również młodocianych migrantów, którzy ubiegają się na przykład o azyl polityczny. Są to bardzo poważne problemy, które wciąż czekają na rozwiązanie. Na wspólnocie międzynarodowej spoczywa w tym względzie wielka odpowiedzialność. Z jednej strony trzeba wychowywać do szacunku dla dzieci, ale zarazem trzeba też stworzyć odpowiednie prawa i mechanizmy ochronne, które będą naprawdę skuteczne, pamiętając, że to dzieci są przyszłością społeczeństwa.
Z danych UNICEF wynika, że 30 proc. dzieci na świecie głoduje, a 425 milionów nie ma dostępu do wody pitnej. Przyczyną ponad połowy zgonów dzieci poniżej 5. roku życia w krajach rozwijających się jest niedożywienie, codziennie ok. 5 tys. z nich umiera na tzw. choroby "brudnej wody".
Jak informuje UNICEF, na każde 100 dzieci 26 nie jest zaszczepionych, a 40 nie zostało zarejestrowanych po urodzeniu. Te dzieci nie figurują w żadnych statystykach, często nie mają dostępu do opieki medycznej ani edukacji. Można je wywieźć za granicę, zmuszać do ciężkiej pracy - alarmuje UNICEF. Według szacunków organizacji, co roku ponad 2 mln dzieci pada ofiarą handlarzy ludźmi, większość z nich pochodzi z Azji Południowej i Południowo-Wschodniej.
Pomagają jeżdząc po krajach i rozdawając porzywienie laekarstwa i wodę pitną