Jak sobie wyobrażasz rozmowę ciszy z ciszą? W jakiej sytuacji? Na podstawie wiersza J. Ratajczaka ,,Rozmowa ciszy''
abstrakcjax
Wyobrażam sobie, że cisze porozumiewają się swoim własnym, swoistym językiem, jakim jest milczenie. Cisze milczą ze sobą za pewne o sprawach bieżących. Nie rozwodzą się niepotrzebnie nad przeszłością i przyszłością. Są mądre, oczytane i spokojne, lecz nie unoszą się pychą. One tylko kontemplują, milcząc, najważniejsze prawdy życiowe. Czasem ich "rozmowy" docierają do ludzi. Wtedy "srebrzyste cisze" dzwonią w ich uszach i przywracją życiu właściwą miarę.