Myślę, że tym zdaniu chodzi o to, że w przyrodzie jedno życie oddziałuje na drugie. Bez słońca nie ma roślin, bez wody nie ma zwierząt. Słońce oddziałuje na wszystkie rośliny, bez niego nie byloby życia.
To zdanie świadczy o tym, ze w przyrodzie nic nie dzieje się bez powodu jak równiez nic nie jest produktem ostatecznym. Można to łatwo wytlumaczyc na krązeniu materii w przyrodzie. Przykad: zaczynamy od rośliny, ktora potrzebuje energii słonecznej, wody oraz substancji odzywczych z gleby, by życ taka rośline zjada roślinozerca( np. królik), ktory w wielkim skrócie znów zamieni się dizeki bakteriom w substancje odzywcze( m.in. sole mineralne), ktore odłoża sie w glebie i znów zasilą kolejną rosline. tak można wytłumaczyc, że przyroda to wielka siec, ktora może miec powazny problem jesli jednego elementu z tej sieci zabraknie.
Myślę, że tym zdaniu chodzi o to, że w przyrodzie jedno życie oddziałuje na drugie. Bez słońca nie ma roślin, bez wody nie ma zwierząt. Słońce oddziałuje na wszystkie rośliny, bez niego nie byloby życia.
To zdanie świadczy o tym, ze w przyrodzie nic nie dzieje się bez powodu jak równiez nic nie jest produktem ostatecznym. Można to łatwo wytlumaczyc na krązeniu materii w przyrodzie. Przykad: zaczynamy od rośliny, ktora potrzebuje energii słonecznej, wody oraz substancji odzywczych z gleby, by życ taka rośline zjada roślinozerca( np. królik), ktory w wielkim skrócie znów zamieni się dizeki bakteriom w substancje odzywcze( m.in. sole mineralne), ktore odłoża sie w glebie i znów zasilą kolejną rosline. tak można wytłumaczyc, że przyroda to wielka siec, ktora może miec powazny problem jesli jednego elementu z tej sieci zabraknie.