Jak rozumiesz słowa Sokratesa "Wiem, że nic nie wiem", wyjaśnij w 5-6 zdaniach.
Fivex
Zapewne Sokratesowi chodzi o to, by ludzie zaczęli przyznawać się do swojej niewiedzy. Sam, mówiąc ,,Wiem, że nic nie wiem" przyznaje się, że człowiek nie jest wszechmogący i wszechwiedzący i że nie powinien wstydzić się tego, że czegoś nie wie. Uczymy się całe życie, uczymy się na błędach, ale nie ma człowieka, który wie wszystko. A niewiedza jest rzeczą normalną i nie powinniśmy się tego wstydzić i ukrywać.
4 votes Thanks 7
goodgirl
Można to wytłumaczyć na zasadzie edukacji w szkole: idziesz do podstawówki i wydaje ci się, że dużo umiesz z matematyki. później w gimnazjum zauważasz jak niewiele to było, w liceum jest podobnie. Nawet na studiach ucząc się coraz to nowych rzeczy zauważasz, że jest jeszcze wiele do nauczenia. Im więcej umiesz, tym większe swoje braki dostrzegasz -wydaje Ci się, że nauczysz się do klasówki bardzo szybko, bo ejst mało materiału. Dopiero jak zaczynasz się w niego zagłębiać dostrzegasz jak go jest wiele. Wiedza jest nieskończona i im głębiej w nią wchodzimy, tym bardziej wydaje nam się, że nic nie umiemy.
idziesz do podstawówki i wydaje ci się, że dużo umiesz z matematyki. później w gimnazjum zauważasz jak niewiele to było, w liceum jest podobnie. Nawet na studiach ucząc się coraz to nowych rzeczy zauważasz, że jest jeszcze wiele do nauczenia.
Im więcej umiesz, tym większe swoje braki dostrzegasz -wydaje Ci się, że nauczysz się do klasówki bardzo szybko, bo ejst mało materiału. Dopiero jak zaczynasz się w niego zagłębiać dostrzegasz jak go jest wiele.
Wiedza jest nieskończona i im głębiej w nią wchodzimy, tym bardziej wydaje nam się, że nic nie umiemy.