Nieszczęsne ochędóstwo, żałosne ubiory Mojej namilszej cory, Po co me smutne oczy za sobą ciągniecie? Żalu mi przydajecie. Już ona członeczków swych wami nie odzieje: Nie masz, nie masz nadzieje! Ujął ją sen żelazny, twardy, nieprzespany. Już letniczek pisany I uploteczki wniwecz, i paski złocone, Matczyne dary płone. Nie do takiej łóżnice, moja dziewko droga, Miała cię mać uboga Doprowadzić; nie takąć dać obiecowała Wyprawę, jakąć dała. Giezłeczkoć tylko dała a lichą tkaneczkę; Ojciec ziemie bryłeczkę W główki włożył. Niestetyż, i posag, i ona W jednej skrzynce zamkniona.
GodsmackShit
Chodzi o to, że w średniowieczu każda panna, która wychodziła za mąż dostawała posag (pieniądze, zastawy stołowe itp.), a to, że "i posag, i ona/W jednej skrzynce zamkniona" oznacza, że Kochanowski ubolewa nad tym, że jego ukochana córka jużnigdy nie wyjdzie za mąż (skrzynka w której jest "zamkniona" to oczywiście trumna).