Sztuka średniowiecza podkreślała, że Bóg jest najważniejszy, a człowiek nie znaczy nic w porównaniu do Jego majestatu. Celem ludzkiego życia jest spędzić go tak, aby dostać się do nieba. Budowle były potężne, monumentalne, dość surowe, czlowiek czuł się w nich mały i bezbronny. Teatr w tamtych czasach nie miał większego znaczenia, sztuka slużyć miała ku chwale boskiej, nie rozrywce. Autorzy byli anonimowi, nie czerpali żadnych korzyści z tworzenia dzieł. Wszędzie dostrzec można było myśl przewodnią średniowiecza, "memento mori" ("pamiętaj o śmierci"). Nawet dante, którego nazywamy prekursorem renesansu, w swoim najwybitniejszym dziele podjął tematykę tak często podejmowaną w średniowieczu (temat śmierci i życia po yciu był podejmowany m.in. w "Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią").
Sztuka średniowiecza podkreślała, że Bóg jest najważniejszy, a człowiek nie znaczy nic w porównaniu do Jego majestatu. Celem ludzkiego życia jest spędzić go tak, aby dostać się do nieba. Budowle były potężne, monumentalne, dość surowe, czlowiek czuł się w nich mały i bezbronny. Teatr w tamtych czasach nie miał większego znaczenia, sztuka slużyć miała ku chwale boskiej, nie rozrywce. Autorzy byli anonimowi, nie czerpali żadnych korzyści z tworzenia dzieł. Wszędzie dostrzec można było myśl przewodnią średniowiecza, "memento mori" ("pamiętaj o śmierci"). Nawet dante, którego nazywamy prekursorem renesansu, w swoim najwybitniejszym dziele podjął tematykę tak często podejmowaną w średniowieczu (temat śmierci i życia po yciu był podejmowany m.in. w "Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią").