Jaką rolę odegrali Bernard Zygier i Andrzej Radek w uświadomieniu narodowym uczniów Gimnazjum Klerykowskiego ? w formie wypracowania - potrzebuję na już !!!! może być z netu , byle na temat...
keri1706 Zadaniem rusyfikatorów jest narzucenie uczniom obcego języka do tego stopnia, aby język ojczysty stał się im niepotrzebny. Wykonawcami tych zabiegów są specjalnie dobrani nauczyciele – Rosjanie. Inspektor Zabielski i dyrektor Kriestoobriadnikow należą do czołówki realizatorów misji politycznej caratu. Nie stosują brutalnych metod, starają się raczej pozyskać „rząd dusz”, zjednywać sobie sympatię uczniów i przychylność młodzieży. W sporach między uczniami a profesorami narodowości polskiej zazwyczaj biorą stronę uczniów, stwarzając pozory niemal rodzicielskiej wyrozumiałości. Inspektor Zabielski zdobył prawie miłość Borowicza, udając przyjaźń i zaufanie dla młodzieńca. Proces wychowawczy szkoły rosyjskiej polega na wpojeniu młodzieży wyższości kultury państwa zaborczego, przeciwstawiając jej wszystko co polskie, jako wsteczne, zacofane, niemoralne. Gimnazjaliści klerykowscy nie uświadamiali sobie zanadto destrukcyjnego wpływu systemu edukacji na ich rozwój intelektualny. Nużyła ich szkoła z ogłupiającym programem nauczania, w którym przeważał werbalizm, schematyzm i przerost materiału faktograficznego, przyswajanego „na siłę”. Dopiero pojawienie się w Klerykowie Bernarda Zygiera, ucznia klasy VII wydalonego z gimnazjum warszawskiego za niebłagonadiożnost oraz jego patriotyczne wystąpienie na lekcji języka polskiego wytrąciło z odrętwienia i marazmu spragnionych wiedzy i szerszych horyzontów gimnazjalistów. Przeszłość nowego kolegi wypędzonego ze stolicy za działalność w konspiracyjnych kołach młodzieżowych oraz jego bogata wiedza o kulturze polskiej i znajomość literatury ojczystej zainteresowała uczniów zapomnianym tematem – polskością ich samych, a recytacja „Reduty Ordona” wzburzyła ich umysły. Uczniowie nagle dostrzegli swoją nierozerwalną więź z pognębioną ojczyzną, przeżyli wstrząs, który zadecydował o ich postawie w ciągu dalszej nauki. Natomiast Andrzej Radek to chłopiec pochodzący ze wsi Pajęczyn Dolny. Rodzice Radka ciężko pracują, wychowują syna biciem i pracą , nie rozumieją jego chęci zdobywania wiedzy i nie są w stanie pomóc mu finansowo: „nie mogli mu na dalszą nic więcej prócz paru osełek masła i kilu sztuk zgrzebnej bielizny”. W tych warunkach trudno było dziecku chłopskiemu wyrwać się z własnego środowiska, gdyż nigdy ono nie popierało ambitnych, „nikogo nie wzruszały jego prace, trudy i męki, które go z oberwańca wiejskiego przekształciły na ucznia”. Jednak pokazywał uczniom, że pomimo trudów jakie spotyka można osiągnąć swój zamierzony cel.
nie jest za dobre ale mam nadzieje, że ci to pomoże
Zadaniem rusyfikatorów jest narzucenie uczniom obcego języka do tego stopnia, aby język ojczysty stał się im niepotrzebny. Wykonawcami tych zabiegów są specjalnie dobrani nauczyciele – Rosjanie. Inspektor Zabielski i dyrektor Kriestoobriadnikow należą do czołówki realizatorów misji politycznej caratu. Nie stosują brutalnych metod, starają się raczej pozyskać „rząd dusz”, zjednywać sobie sympatię uczniów i przychylność młodzieży. W sporach między uczniami a profesorami narodowości polskiej zazwyczaj biorą stronę uczniów, stwarzając pozory niemal rodzicielskiej wyrozumiałości. Inspektor Zabielski zdobył prawie miłość Borowicza, udając przyjaźń i zaufanie dla młodzieńca.
Proces wychowawczy szkoły rosyjskiej polega na wpojeniu młodzieży wyższości kultury państwa zaborczego, przeciwstawiając jej wszystko co polskie, jako wsteczne, zacofane, niemoralne.
Gimnazjaliści klerykowscy nie uświadamiali sobie zanadto destrukcyjnego wpływu systemu edukacji na ich rozwój intelektualny. Nużyła ich szkoła z ogłupiającym programem nauczania, w którym przeważał werbalizm, schematyzm i przerost materiału faktograficznego, przyswajanego „na siłę”.
Dopiero pojawienie się w Klerykowie Bernarda Zygiera, ucznia klasy VII wydalonego z gimnazjum warszawskiego za niebłagonadiożnost oraz jego patriotyczne wystąpienie na lekcji języka polskiego wytrąciło z odrętwienia i marazmu spragnionych wiedzy i szerszych horyzontów gimnazjalistów. Przeszłość nowego kolegi wypędzonego ze stolicy za działalność w konspiracyjnych kołach młodzieżowych oraz jego bogata wiedza o kulturze polskiej i znajomość literatury ojczystej zainteresowała uczniów zapomnianym tematem – polskością ich samych, a recytacja „Reduty Ordona” wzburzyła ich umysły. Uczniowie nagle dostrzegli swoją nierozerwalną więź z pognębioną ojczyzną, przeżyli wstrząs, który zadecydował o ich postawie w ciągu dalszej nauki.
Natomiast Andrzej Radek to chłopiec pochodzący ze wsi Pajęczyn Dolny. Rodzice Radka ciężko pracują, wychowują syna biciem i pracą , nie rozumieją jego chęci zdobywania wiedzy i nie są w stanie pomóc mu finansowo: „nie mogli mu na dalszą nic więcej prócz paru osełek masła i kilu sztuk zgrzebnej bielizny”.
W tych warunkach trudno było dziecku chłopskiemu wyrwać się z własnego środowiska, gdyż nigdy ono nie popierało ambitnych, „nikogo nie wzruszały jego prace, trudy i męki, które go z oberwańca wiejskiego przekształciły na ucznia”. Jednak pokazywał uczniom, że pomimo trudów jakie spotyka można osiągnąć swój zamierzony cel.
nie jest za dobre ale mam nadzieje, że ci to pomoże