Jak powinno brzmiec 3 akapit ( zakonczenie ) w opisie wewnetrznym. Opis napisałem o wypadku samochodowym. O tym jak samochod lezal w rowie , ja sie strasznie bałem. Pózniej strazak wyjal mnie z auta i oddal w rece matki .
"To było coś strasznego.. czułem się dziwnie, jakby oszołomiony, zaszokowany, serce biło mi jak oszalałe. W pewnym momencie doszło do mnie to że żyję i że nic mi się nie stało. To było naprawdę wielkie szczęście, przez chwilę dziękowałem Bogu że tylko tak to się skończyło, bo mogło skończyć się o wiele gorzej. Następnym razem gdy będę jechał samochodem, będę bardziej ostrożny, lub lepiej - w ogole nie usiądę za kierownicą, po tym co przeżyłem. Wokół całego wypadku zebrali się ludzie i zaczęli się wszystkiemu przyglądać. Czułem się dziwnie. Po chwili przyjechała karetka i zabrano mnie do szpitala, aby sprawdzić czy faktycznie nie mam żadnych obrażeń. Ale ja ciągle w duchu dziękowałem Bogu za to że żyję , na przyszłość będę bardziej, o wiele bardziej ostrożny.."
"To było coś strasznego.. czułem się dziwnie, jakby oszołomiony, zaszokowany, serce biło mi jak oszalałe. W pewnym momencie doszło do mnie to że żyję i że nic mi się nie stało. To było naprawdę wielkie szczęście, przez chwilę dziękowałem Bogu że tylko tak to się skończyło, bo mogło skończyć się o wiele gorzej. Następnym razem gdy będę jechał samochodem, będę bardziej ostrożny, lub lepiej - w ogole nie usiądę za kierownicą, po tym co przeżyłem. Wokół całego wypadku zebrali się ludzie i zaczęli się wszystkiemu przyglądać. Czułem się dziwnie. Po chwili przyjechała karetka i zabrano mnie do szpitala, aby sprawdzić czy faktycznie nie mam żadnych obrażeń. Ale ja ciągle w duchu dziękowałem Bogu za to że żyję , na przyszłość będę bardziej, o wiele bardziej ostrożny.."
Mam nadzieję że o to chodziło. ;)