jak potoczyłyby się losy wawrzusia gdyby nie trafił do pracowni wita Stwosza ??? plis nie mam pomysłu !!!
nanolka32
Nie miał by nic do jedzenia, nie zarabiał by pieniędzy. Włączyły sie po ulicy. Bląkałby sie po gospodach prosząc o pieniądze lub jedzenie. Mógłby wtedy zginąć!
Myślę, że pomogłam :)
Pozdrawiam!