caerme
Nie ma czegoś takiego jak "legalizacja" zamachu. Zamach jest nielegalny. Legalizacją lub coś co można uznać za coś na kształt tego jest przejęcie władzy i zdławienie opozycji. Za próby może być uznanie chęci wyboru go na prezydenta, co zostało przezeń odrzucone jako zbyt oczywiste pokazanie tego kto tu rządzi, potem sprawował urzędy związane z wojskiem. O tym jak silna była niechęć do sanacji świadczy to, że nawet mimo fałszowania wyborów, procesu brzeskiego - konstytucja kwietniowa jako dar sanacji i sanatorów dla swojego idola była uchwalona z naruszeniem prawa. To ją można uznać za najbardziej wyraźną próbę sprawienia by zamach był legalny - bo jeśli przeprowadził go Piłsudski a konstytucja była pisana pod niego, a on sam odpowiada przed Bogiem i Historią (bodajże chyba dożywotnio) to jak może odpowiadać przed sądem na ziemi za to co zrobił by móc odpowiadać przed Bogiem i Historią?
Za próby może być uznanie chęci wyboru go na prezydenta, co zostało przezeń odrzucone jako zbyt oczywiste pokazanie tego kto tu rządzi, potem sprawował urzędy związane z wojskiem. O tym jak silna była niechęć do sanacji świadczy to, że nawet mimo fałszowania wyborów, procesu brzeskiego - konstytucja kwietniowa jako dar sanacji i sanatorów dla swojego idola była uchwalona z naruszeniem prawa.
To ją można uznać za najbardziej wyraźną próbę sprawienia by zamach był legalny - bo jeśli przeprowadził go Piłsudski a konstytucja była pisana pod niego, a on sam odpowiada przed Bogiem i Historią (bodajże chyba dożywotnio) to jak może odpowiadać przed sądem na ziemi za to co zrobił by móc odpowiadać przed Bogiem i Historią?