Jak opisać tor ruch człowieka przebywającego na Ziemi (załóżmy, że nie na biegunie) -względem środka Ziemi, -Słońca -centrum galaktyki.
Potrafię sobie coś takiego wyobrazić, ale jak ja mam to opisać?
kamas248
Nie wiem czy dobrze rozumuję ale chyba chodzi o to: 1) względem środka ziemi człowiek porusza się po okręgu o promieniu będącym promieniem ziemi z prędkością równą prędkości obrotowej naszej planety. Z drugiej strony, jeżli przyjmiemy że owy środek ziemi nie jest statyczny tylko obraca się wraz z ziemią, to prędkość człowieka względem niego jest równa 0. 2)Względem Słońca człowiek porusza się po powiedzmy elipsie będącej orbitą ziemi z prękością obiegu naszej planety wokół Słońca. Ponadto człowiek wykonuje "kółka" wskutek ruchu obrotowego ziemi. 3)Człowiek wraz z całym układem Słonecznym zatacza "kręgi" wokół centrum galaktyki, wykonując przy tym ruch wokół słońca i ruch wokół środka ziemi (czyli tor ten składał by się z wielkiego powiedzmy koła (ruch wokół galaktyki) mniejszych kółek (ruch wokół słońca), a w tych jeszcze mniejszych kółek (ruch obrotowy) - przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam...
1) względem środka ziemi człowiek porusza się po okręgu o promieniu będącym promieniem ziemi z prędkością równą prędkości obrotowej naszej planety. Z drugiej strony, jeżli przyjmiemy że owy środek ziemi nie jest statyczny tylko obraca się wraz z ziemią, to prędkość człowieka względem niego jest równa 0.
2)Względem Słońca człowiek porusza się po powiedzmy elipsie będącej orbitą ziemi z prękością obiegu naszej planety wokół Słońca. Ponadto człowiek wykonuje "kółka" wskutek ruchu obrotowego ziemi.
3)Człowiek wraz z całym układem Słonecznym zatacza "kręgi" wokół centrum galaktyki, wykonując przy tym ruch wokół słońca i ruch wokół środka ziemi (czyli tor ten składał by się z wielkiego powiedzmy koła (ruch wokół galaktyki) mniejszych kółek (ruch wokół słońca), a w tych jeszcze mniejszych kółek (ruch obrotowy) - przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam...