Według trzynastowiecznego biskupa Mende we Francji, Wilhelm Durand, który zapisał przebieg uroczystości z 1295 roku, w przeddzień uroczystości adept rycerstwa odbywał oczyszczającą kąpiel w łaźni spędzając następnie noc w czystej pościeli. Rano wkładał białą – symbolizującą czystość – odzież, na którą zakładał wierzchnie odzienie w kolorze krwi, którą miał przelewać i brunatne obuwie – w kolorze ziemi, do której każdy musi wrócić. Potem następowało poświęcenie miecza i reszty uzbrojenia z towarzyszeniem licznych modlitw. Miecz ten wręczano rycerzowi, który chował go do pochwy i przypinał giermkowi – adeptowi rycerstwa – do pasa. W tym momencie obecni na uroczystości wymieniali znak pokoju, a na koniec biskup uderzał lekko młodego rycerza nakazując mu odrzucenie pokus diabelskich, czujność i wierność Chrystusowi. W tym momencie młodzieniec mógł już wejść w szeregi innych rycerzy, a ci przypinali mu ostrogi, która to czynność nie była jednak już zaliczana do religijnej części ceremonii.
Według trzynastowiecznego biskupa Mende we Francji, Wilhelm Durand, który zapisał przebieg uroczystości z 1295 roku, w przeddzień uroczystości adept rycerstwa odbywał oczyszczającą kąpiel w łaźni spędzając następnie noc w czystej pościeli. Rano wkładał białą – symbolizującą czystość – odzież, na którą zakładał wierzchnie odzienie w kolorze krwi, którą miał przelewać i brunatne obuwie – w kolorze ziemi, do której każdy musi wrócić. Potem następowało poświęcenie miecza i reszty uzbrojenia z towarzyszeniem licznych modlitw. Miecz ten wręczano rycerzowi, który chował go do pochwy i przypinał giermkowi – adeptowi rycerstwa – do pasa. W tym momencie obecni na uroczystości wymieniali znak pokoju, a na koniec biskup uderzał lekko młodego rycerza nakazując mu odrzucenie pokus diabelskich, czujność i wierność Chrystusowi. W tym momencie młodzieniec mógł już wejść w szeregi innych rycerzy, a ci przypinali mu ostrogi, która to czynność nie była jednak już zaliczana do religijnej części ceremonii.