Ignacy Krasicki z pewnością był jednym z największych pisarzy polskiego oświecenia. Tworzył, zajmując się bardzo wieloma dziedzinami. Głosił idee oświecenia, apelował do swoich czytelników o potrzebie reform w państwie oraz o poprawę obyczajów i moralności. Napisał pierwszą w Polsce powieść nowożytną pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki oraz zbiór satyr. W tych ostatnich piętnował człowiecze wady, ukazując je karykaturalnie oraz przedstawiał najważniejsze problemy oświeceniowego społeczeństwa. Pisał także bajki - krótkie, wierszowane utworki, w których czytelnik mógł zobaczyć zwierzęta najczęściej, ale również ludzi i relacje między nimi. W nich zapisał główne zasady rządzące naturą ludzką. Skłaniał czytającego do zastanowienia się nad otaczającym światem i samym sobą
Przyjaciel" - bajka o fałszu wśród ludzi
"Uciekam się - rzekł Damon - Aryście, do ciebie,
ratuj mnie, przyjacielu, w ostatniej potrzebie:
kocham piękną Irenę. Rodzice i ona
jeszcze na moje prośby nie jest nakłoniona".
Aryst na to: "Wiesz dobrze, wybrany z wśród wielu,
jak tobie z duszy sprzyjam, miły przyjacielu.
Tę bajkę można nazwać narracyjną, ponieważ jest dłuższa, opowiada o jakimś konkretnym zdarzeniu. Tu przedstawiony jest dialog między parą przyjaciół: Damonem i Arystem. Pierwszy jest w potrzebie - zakochał się w Irenie - i prosi Arysta o pomoc - o wstawiennictwo u swojej wybranki. Aryst - "przyjaciel" - lojalnie ofiaruje pomoc Damonowi, udaje się do rodziców Ireny, poznaje ją samą i… sam z Ireną się żeni. Jak widać, morału czytelnik nie poznaje od razu, nie jest on napisany wprost.. Można się go jednak domyślić, czytając ostatni wers bajki. A ów morał mówi o tym, że należy strzec się fałszywych przyjaciół, którzy żerują na czyimś nieszczęściu, nieśmiałości, niezaradności i wykorzystują te cechy z korzyścią dla siebie. Człowiek taki nie bierze pod uwagę tego, że swoim postępowaniem może kogoś, kto miał go za przyjaciela, zranić, zawieść; nie przejmuje się nieszczęściem bliźniego.
"Szczur i kot" - bajka o zarozumialstwie
"Mnie tu kadzą" - rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa,
Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił -
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.
Ten utwór z kolei jest przykładem alegorycznej bajki epigramatycznej. Bohaterowie występujący w tytule i to, jak się zachowują ma przedstawiać typowe, powszechne cechy charakteru człowieka. Szczur, siedząc na ołtarzu podczas mszy twierdzi, ze to jemu "kadzą" i mówi, że to on jest tą ważną osobą. Chce wywyższyć się przed innymi szczurami. W tej bajce przedstawia ludzką pychę, zadufanie w sobie, chełpliwość, próżność. Zamiast modlić się, napawa się zapachem kadzideł i wynosi się nad resztę. Przez to tak bardzo zapomina o otoczeniu, że nie może trzeźwo ocenić swojej sytuacji i nie myśli nawet o największym niebezpieczeństwie dla szczura - kocie. Kot jest w bajce przedstawieniem drapieżności, okrucieństwa, sprytu i bezwzględności
"Kruk i lis" (z Ezopa) - bajka o zaślepieniu
Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Kruk miał w pysku ser ogromny;
Lis, niby skromny,
Przyszedł do niego i rzekł: "Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!
Cóż to za oczy!
Ich blask aż mroczy!
Takową postać?
A pióra jakie!
Szklniące, jednakie.
A jeśli nie jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie".
Więc kruk w kantaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.
Bajka Kruk i lis jest narracyjna i alegoryczna a autor pisząc ją, inspirował się treścią bajki Ezopa. Czytelnik śledzi w niej prostą historię: Kruk trzyma w dziobie wielki kawał sera a lis postanawia go mieć dla siebie. Nie przebiera w środkach i postanawia użyć fortelu. Zaczyna zasypywać ptaka komplementami na temat jego głosu i wyglądu, co krukowi bardzo pochlebia. Prosi go też o pieśń. Mile połechtany kruk zwiedziony własną próżnością zaczyna śpiewać a ser wypada mu z dzioba. Gratkę wykorzystuje lis - uosobienie sprytu, przebiegłości, ale także fałszu i podstępu - i ucieka ze zdobyczą. Tym razem morał zawarty został na samym początku utworu, również wyraźny, wyrażony bezpośrednio: "Bywa często zwiedzionym,/ Kto lubi być chwalonym". Bajka ta jest głosem ostrzegającym przed zarozumialstwem i zbytnią próżnością, bezkrytycznym podejściem do samego siebie. Takimi ludźmi bardzo łatwo jest kierować według własnej woli, w celu osiągnięcia własnych celów.
"Malarze" - bajka o obłudzie
Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:
Piotr dobry a ubogi, Jan zły, a bogaty.
Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,
Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał.
Dlaczegóż los tak różny mieli ci malarze?
Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.
Powyższą bajkę można określić jako epigramatyczną, mimo, że je treść jest krótka. Charakteryzuje się ona jednak silną wymową. W kilku słowach przedstawił autor dwóch malarzy - portrecistów. Piotr jest bardzo utalentowany, jednak nie wiedzie się mu i żyje w biedzie. Jego portrety nie podobają się klientom. Na portrety malowane przez Jan jest wielki popyt, malarz żyje w luksusie, choć jest słabo utalentowany. Jak wytłumaczyć tę dziwną sytuację? Odpowiedź a za razem morał znajduje się w tekście bajki: "Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze". Słowa te mówią, iż ludzie są tak chciwi komplementów i pochlebstw, że potrafią świadomie uciec się do fałszu i kłamstwa. Natomiast ludzie uczciwi i wierni prawdzie muszą wieść życie o wiele trudniejsze, wśród obłudy i dwulicowości, wśród ludzi, którzy nie mają odwagi zmierzyć się z prawdą i słuchają chciwie pochlebstw i obłudnych komplementów.
"Jagnię i wilcy" - bajka o prawie silniejszego
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię;
Już go mieli rozerwać; rzekło: "Jakim prawem?"
"Smacznyś, słaby i w lesie!" - Zjedli niezabawem.
Bajka ta jest epigramatyczna, alegoryczna, opowiada przejmującą historię jagnięcia, które zostało przyuważone w lesie przez wilki. Przed rozszarpaniem pyta jeszcze tylko: "Jakim prawem?". Jest to bardzo słaby bunt przeciwko nieuniknionemu losowi. Jednak wilki nie szukają racjonalnych argumentów, nie próbują jagnięciu tłumaczyć jego sytuacji. Znajdują pierwsze lepsze argumenty: "Smacznyś, słaby i w lesie" jasno uświadamiające bezbronnemu zwierzęciu, że jego bunt nie ma sensu, gdyż w lesie rządzi prawo silniejszego, niezależnie od tego, która strona ma rację.
Sens bajki można odczytywać na dwa sposoby: pierwszy - uniwersalny - zwierzęta są tu przedstawicielami typów ludzkich. Jagnię obrazuje człowieka słabego, bezbronnego i naiwnego, wilki uosabiają bezwzględną i okrutną siłę oraz zło. Drugi - nawiązujący do ówczesnej historii Polski. Polska jest tu jagnięciem, państwa zaborcze to wilki, które rozszarpały Polskę.
"Wół minister" - bajka o sprawowaniu władzy
Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie,
Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie.
Jednostajność na koniec monarchę znudziła;
Dał miejsce woła małpie lew, bo go bawiła.
Dwór był kontent, kontenci poddani - z początku;
Ustała wkrótce radość - nie było porządku.
Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi.
Kiedy więc coraz większe nastawały trwogi,
Zrzucono z miejsca małpę. Żeby złemu radził,
Wzięto lisa: ten pana i poddanych zdradził.
Nie osiedział się zdrajca i ten, który bawił:
Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił.
Bajka ta jest epigramatyczna, alegoryczna, opowiada przejmującą historię jagnięcia, które zostało przyuważone w lesie przez wilki. Przed rozszarpaniem pyta jeszcze tylko: "Jakim prawem?". Jest to bardzo słaby bunt przeciwko nieuniknionemu losowi. Jednak wilki nie szukają racjonalnych argumentów, nie próbują jagnięciu tłumaczyć jego sytuacji. Znajdują pierwsze lepsze argumenty: "Smacznyś, słaby i w lesie" jasno uświadamiające bezbronnemu zwierzęciu, że jego bunt nie ma sensu, gdyż w lesie rządzi prawo silniejszego, niezależnie od tego, która strona ma rację.
Sens bajki można odczytywać na dwa sposoby: pierwszy - uniwersalny - zwierzęta są tu przedstawicielami typów ludzkich. Jagnię obrazuje człowieka słabego, bezbronnego i naiwnego, wilki uosabiają bezwzględną i okrutną siłę oraz zło. Drugi - nawiązujący do ówczesnej historii Polski. Polska jest tu jagnięciem, państwa zaborcze to wilki, które rozszarpały Polskę.
"Wół minister" - bajka o sprawowaniu władzy
Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie,
Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie.
Jednostajność na koniec monarchę znudziła;
Dał miejsce woła małpie lew, bo go bawiła.
Dwór był kontent, kontenci poddani - z początku;
Ustała wkrótce radość - nie było porządku.
Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi.
Kiedy więc coraz większe nastawały trwogi,
Zrzucono z miejsca małpę. Żeby złemu radził,
Wzięto lisa: ten pana i poddanych zdradził.
Nie osiedział się zdrajca i ten, który bawił:
Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił.
Bajka opowiada historię, w której bohaterami są zwierzęta, wiec jest to bajka narracyjna i alegoryczna. Świat zwierząt przedstawia tu świat polityków, urzędników na wysokich stanowiskach w państwie. Wół jest uosobieniem wieloletniej pracy i bogatego doświadczenia. Władza sprawowana przez niego dawała efekty dość powolne, jednak pozytywne dla pozostałych zwierząt obrazujących naród. Kiedy na krześle ministra zasiadła małpa naród bawił się przez jakiś czas, jednak potem zaczął doskwiera bałagan i bieda. Gdy z kolei małpę zastąpił lis - szczwany, chytry i fałszywy - zdradził on pana i podwładnych. W takiej sytuacji ministrem na powrót został wół i dopiero on zaprowadził w państwie porządek, naprawił wszystko to, co poprzedni urzędnicy zdążyli popsuć. Jaka nauka wypływa z tej bajki? Nie mamy jej napisanej bezpośrednio, jednak można się morału doszukać w ogólnej wymowie bajki: na odpowiedzialne stanowiska należy powoływać odpowiedzialnych ludzi, którzy o tego specjalnie się nadają.
Jest to kilka tylko bajek spośród wielu napisanych przez Krasickiego. Autortworzył je ponad dwa wieki temu, jednak nie straciły one nic ze swojej wymowy - piętnowane wady człowiecze (fałsz, obłuda, kłamliwość, skąpstwo, dewocja, pochlebstwo) dalej są wśród ludzi obecne. Krasicki z pewnością patrzył trzeźwo na świat i zdawał sobie sprawę, że bajkami go nie zmieni, jednak w nich właśnie wyraził swoją krytykę i niewiarę w jego nieskażoną czystość i dobroć.
Ignacy Krasicki z pewnością był jednym z największych pisarzy polskiego oświecenia. Tworzył, zajmując się bardzo wieloma dziedzinami. Głosił idee oświecenia, apelował do swoich czytelników o potrzebie reform w państwie oraz o poprawę obyczajów i moralności. Napisał pierwszą w Polsce powieść nowożytną pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki oraz zbiór satyr. W tych ostatnich piętnował człowiecze wady, ukazując je karykaturalnie oraz przedstawiał najważniejsze problemy oświeceniowego społeczeństwa. Pisał także bajki - krótkie, wierszowane utworki, w których czytelnik mógł zobaczyć zwierzęta najczęściej, ale również ludzi i relacje między nimi. W nich zapisał główne zasady rządzące naturą ludzką. Skłaniał czytającego do zastanowienia się nad otaczającym światem i samym sobą
Przyjaciel" - bajka o fałszu wśród ludzi
"Uciekam się - rzekł Damon - Aryście, do ciebie,
ratuj mnie, przyjacielu, w ostatniej potrzebie:
kocham piękną Irenę. Rodzice i ona
jeszcze na moje prośby nie jest nakłoniona".
Aryst na to: "Wiesz dobrze, wybrany z wśród wielu,
jak tobie z duszy sprzyjam, miły przyjacielu.
Tę bajkę można nazwać narracyjną, ponieważ jest dłuższa, opowiada o jakimś konkretnym zdarzeniu. Tu przedstawiony jest dialog między parą przyjaciół: Damonem i Arystem. Pierwszy jest w potrzebie - zakochał się w Irenie - i prosi Arysta o pomoc - o wstawiennictwo u swojej wybranki. Aryst - "przyjaciel" - lojalnie ofiaruje pomoc Damonowi, udaje się do rodziców Ireny, poznaje ją samą i… sam z Ireną się żeni. Jak widać, morału czytelnik nie poznaje od razu, nie jest on napisany wprost.. Można się go jednak domyślić, czytając ostatni wers bajki. A ów morał mówi o tym, że należy strzec się fałszywych przyjaciół, którzy żerują na czyimś nieszczęściu, nieśmiałości, niezaradności i wykorzystują te cechy z korzyścią dla siebie. Człowiek taki nie bierze pod uwagę tego, że swoim postępowaniem może kogoś, kto miał go za przyjaciela, zranić, zawieść; nie przejmuje się nieszczęściem bliźniego.
"Szczur i kot" - bajka o zarozumialstwie
"Mnie tu kadzą" - rzekł hardzie do swego rodzeństwa
Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa,
Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił -
Wpadł kot z boku na niego, porwał i udusił.
Ten utwór z kolei jest przykładem alegorycznej bajki epigramatycznej. Bohaterowie występujący w tytule i to, jak się zachowują ma przedstawiać typowe, powszechne cechy charakteru człowieka. Szczur, siedząc na ołtarzu podczas mszy twierdzi, ze to jemu "kadzą" i mówi, że to on jest tą ważną osobą. Chce wywyższyć się przed innymi szczurami. W tej bajce przedstawia ludzką pychę, zadufanie w sobie, chełpliwość, próżność. Zamiast modlić się, napawa się zapachem kadzideł i wynosi się nad resztę. Przez to tak bardzo zapomina o otoczeniu, że nie może trzeźwo ocenić swojej sytuacji i nie myśli nawet o największym niebezpieczeństwie dla szczura - kocie. Kot jest w bajce przedstawieniem drapieżności, okrucieństwa, sprytu i bezwzględności
"Kruk i lis" (z Ezopa) - bajka o zaślepieniu
Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Kruk miał w pysku ser ogromny;
Lis, niby skromny,
Przyszedł do niego i rzekł: "Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!
Cóż to za oczy!
Ich blask aż mroczy!
Takową postać?
A pióra jakie!
Szklniące, jednakie.
A jeśli nie jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie".
Więc kruk w kantaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.
Bajka Kruk i lis jest narracyjna i alegoryczna a autor pisząc ją, inspirował się treścią bajki Ezopa. Czytelnik śledzi w niej prostą historię: Kruk trzyma w dziobie wielki kawał sera a lis postanawia go mieć dla siebie. Nie przebiera w środkach i postanawia użyć fortelu. Zaczyna zasypywać ptaka komplementami na temat jego głosu i wyglądu, co krukowi bardzo pochlebia. Prosi go też o pieśń. Mile połechtany kruk zwiedziony własną próżnością zaczyna śpiewać a ser wypada mu z dzioba. Gratkę wykorzystuje lis - uosobienie sprytu, przebiegłości, ale także fałszu i podstępu - i ucieka ze zdobyczą. Tym razem morał zawarty został na samym początku utworu, również wyraźny, wyrażony bezpośrednio: "Bywa często zwiedzionym,/ Kto lubi być chwalonym". Bajka ta jest głosem ostrzegającym przed zarozumialstwem i zbytnią próżnością, bezkrytycznym podejściem do samego siebie. Takimi ludźmi bardzo łatwo jest kierować według własnej woli, w celu osiągnięcia własnych celów.
"Malarze" - bajka o obłudzie
Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:
Piotr dobry a ubogi, Jan zły, a bogaty.
Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,
Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał.
Dlaczegóż los tak różny mieli ci malarze?
Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.
Powyższą bajkę można określić jako epigramatyczną, mimo, że je treść jest krótka. Charakteryzuje się ona jednak silną wymową. W kilku słowach przedstawił autor dwóch malarzy - portrecistów. Piotr jest bardzo utalentowany, jednak nie wiedzie się mu i żyje w biedzie. Jego portrety nie podobają się klientom. Na portrety malowane przez Jan jest wielki popyt, malarz żyje w luksusie, choć jest słabo utalentowany. Jak wytłumaczyć tę dziwną sytuację? Odpowiedź a za razem morał znajduje się w tekście bajki: "Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze". Słowa te mówią, iż ludzie są tak chciwi komplementów i pochlebstw, że potrafią świadomie uciec się do fałszu i kłamstwa. Natomiast ludzie uczciwi i wierni prawdzie muszą wieść życie o wiele trudniejsze, wśród obłudy i dwulicowości, wśród ludzi, którzy nie mają odwagi zmierzyć się z prawdą i słuchają chciwie pochlebstw i obłudnych komplementów.
"Jagnię i wilcy" - bajka o prawie silniejszego
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię;
Już go mieli rozerwać; rzekło: "Jakim prawem?"
"Smacznyś, słaby i w lesie!" - Zjedli niezabawem.
Bajka ta jest epigramatyczna, alegoryczna, opowiada przejmującą historię jagnięcia, które zostało przyuważone w lesie przez wilki. Przed rozszarpaniem pyta jeszcze tylko: "Jakim prawem?". Jest to bardzo słaby bunt przeciwko nieuniknionemu losowi. Jednak wilki nie szukają racjonalnych argumentów, nie próbują jagnięciu tłumaczyć jego sytuacji. Znajdują pierwsze lepsze argumenty: "Smacznyś, słaby i w lesie" jasno uświadamiające bezbronnemu zwierzęciu, że jego bunt nie ma sensu, gdyż w lesie rządzi prawo silniejszego, niezależnie od tego, która strona ma rację.
Sens bajki można odczytywać na dwa sposoby: pierwszy - uniwersalny - zwierzęta są tu przedstawicielami typów ludzkich. Jagnię obrazuje człowieka słabego, bezbronnego i naiwnego, wilki uosabiają bezwzględną i okrutną siłę oraz zło. Drugi - nawiązujący do ówczesnej historii Polski. Polska jest tu jagnięciem, państwa zaborcze to wilki, które rozszarpały Polskę.
"Wół minister" - bajka o sprawowaniu władzy
Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie,
Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie.
Jednostajność na koniec monarchę znudziła;
Dał miejsce woła małpie lew, bo go bawiła.
Dwór był kontent, kontenci poddani - z początku;
Ustała wkrótce radość - nie było porządku.
Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi.
Kiedy więc coraz większe nastawały trwogi,
Zrzucono z miejsca małpę. Żeby złemu radził,
Wzięto lisa: ten pana i poddanych zdradził.
Nie osiedział się zdrajca i ten, który bawił:
Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił.
Bajka ta jest epigramatyczna, alegoryczna, opowiada przejmującą historię jagnięcia, które zostało przyuważone w lesie przez wilki. Przed rozszarpaniem pyta jeszcze tylko: "Jakim prawem?". Jest to bardzo słaby bunt przeciwko nieuniknionemu losowi. Jednak wilki nie szukają racjonalnych argumentów, nie próbują jagnięciu tłumaczyć jego sytuacji. Znajdują pierwsze lepsze argumenty: "Smacznyś, słaby i w lesie" jasno uświadamiające bezbronnemu zwierzęciu, że jego bunt nie ma sensu, gdyż w lesie rządzi prawo silniejszego, niezależnie od tego, która strona ma rację.
Sens bajki można odczytywać na dwa sposoby: pierwszy - uniwersalny - zwierzęta są tu przedstawicielami typów ludzkich. Jagnię obrazuje człowieka słabego, bezbronnego i naiwnego, wilki uosabiają bezwzględną i okrutną siłę oraz zło. Drugi - nawiązujący do ówczesnej historii Polski. Polska jest tu jagnięciem, państwa zaborcze to wilki, które rozszarpały Polskę.
"Wół minister" - bajka o sprawowaniu władzy
Kiedy wół był ministrem i rządził rozsądnie,
Szły, prawda, rzeczy z wolna, ale szły porządnie.
Jednostajność na koniec monarchę znudziła;
Dał miejsce woła małpie lew, bo go bawiła.
Dwór był kontent, kontenci poddani - z początku;
Ustała wkrótce radość - nie było porządku.
Pan się śmiał, śmiał minister, płakał lud ubogi.
Kiedy więc coraz większe nastawały trwogi,
Zrzucono z miejsca małpę. Żeby złemu radził,
Wzięto lisa: ten pana i poddanych zdradził.
Nie osiedział się zdrajca i ten, który bawił:
Znowu wół był ministrem i wszystko naprawił.
Bajka opowiada historię, w której bohaterami są zwierzęta, wiec jest to bajka narracyjna i alegoryczna. Świat zwierząt przedstawia tu świat polityków, urzędników na wysokich stanowiskach w państwie. Wół jest uosobieniem wieloletniej pracy i bogatego doświadczenia. Władza sprawowana przez niego dawała efekty dość powolne, jednak pozytywne dla pozostałych zwierząt obrazujących naród. Kiedy na krześle ministra zasiadła małpa naród bawił się przez jakiś czas, jednak potem zaczął doskwiera bałagan i bieda. Gdy z kolei małpę zastąpił lis - szczwany, chytry i fałszywy - zdradził on pana i podwładnych. W takiej sytuacji ministrem na powrót został wół i dopiero on zaprowadził w państwie porządek, naprawił wszystko to, co poprzedni urzędnicy zdążyli popsuć. Jaka nauka wypływa z tej bajki? Nie mamy jej napisanej bezpośrednio, jednak można się morału doszukać w ogólnej wymowie bajki: na odpowiedzialne stanowiska należy powoływać odpowiedzialnych ludzi, którzy o tego specjalnie się nadają.
Jest to kilka tylko bajek spośród wielu napisanych przez Krasickiego. Autortworzył je ponad dwa wieki temu, jednak nie straciły one nic ze swojej wymowy - piętnowane wady człowiecze (fałsz, obłuda, kłamliwość, skąpstwo, dewocja, pochlebstwo) dalej są wśród ludzi obecne. Krasicki z pewnością patrzył trzeźwo na świat i zdawał sobie sprawę, że bajkami go nie zmieni, jednak w nich właśnie wyraził swoją krytykę i niewiarę w jego nieskażoną czystość i dobroć.