Wieś Ujazd na przełomie XVI i XVII wieku należała do Zbigniewa Ossolińskiego, który jednak nie wyróżniał jej spośród swych włości. W 1619 roku dziedzictwo ujazdowskie przeszło w posiadanie jego syna Krzysztofa Ossolińskiego, który prawdopodobnie niedługo potem rozpoczął wznoszenie jednego z największych i najpiękniejszych w Polsce założenia rezydencjonalno-fortyfikacyjnego. Architektem był prawdopodobnie Wawrzyniec Senes, a budowa, na którą wyłożono 30 milionów złotych, trwała do 1644 roku. Już jednak w 1627 roku rezydencja nadawała się do użytku, skoro wystawiono w niej wtedy pierwszy dokument. Od symboli umieszczonych
po obu stronach bramy wjazdowej - topora, herbu Ossolińskich, i krzyża, symbolu kontrreformacji, której właściciel był całkowicie oddany - zamek nazwany został Fortecą Krzyżtoporską. Miejsce na budowę fortecy zostało wybrane z wykorzystaniem naturalnych warunków obronnych - zamek mieści się na cyplu wzgórza, wysuniętym w dolinę niegdyś podmokłych łąk zalewowych rzeczki Koprzywianki. Założenie ma plan regularnego, nieco wydłużonego pięcioboku z bastionami na narożach. Brama znajduje się w kurtynie południowo-wschodniej, o ile cztery bastiony bliższe bramie zostały usypane z ziemi, to piąty, znajdujący się tak jak i brama na osi założenia, posiada głębokie kazamaty. Wnętrze pięcioboku od strony bramy wjazdowej zajmuje dziedziniec o kształcie trapezu, pałac natomiast zajmuje większą część pięcioboku po stronie północno-zachodniej. Oprócz dziedzińca między bramą a pałacem założenie posiada jeszcze jeden, eliptyczny dziedziniec otoczony przez zabudowania pałacowe. Z pałacem jedną całość tworzyły przylegające do niego z obu stron niższe zabudowania z komnatami i kaplicą. Pomieszczenia reprezentacyjne znajdowały się w budynku umiejscowionym na osi założenia. Zakończony był on ośmioboczną wieżą, do
której na bastionie przylegał budynek z kazamatami zwany Wysokim Rondlem. Całość uzupełniały jednokondygnacyjne długie budynki tworzące wzdłuż kurtyn pięciobok. Te długie budynki zostały zakończone niewysokimi czworobocznymi wieżami. Kiedy w rok po zakończeniu budowy umarł Krzysztof Ossoliński zamek w spadku przeszedł na jego syna Krzysztofa Baldwina. I on jednak niedługo zmarł, a rezydencja w 1650 roku dostała się w ręce rodziny Denhoffów, a później Kalinowskich. Kiedy Szwedzi wkroczyli do Polski zajęli również w 1655 roku zamek Krzyżtopór. Forteca była jedną z silniejszych na owe czasy i zdobycie jej szturmem było zbyt ryzykowne. Wojska szwedzkie jednak zajęły ją bez walki i okupowały do 1657 roku. Zniszczenia jakich tu wtedy dokonano na długo nie pozwoliły użytkować rezydencji. Zniszczeniu uległy nie tylko budynki, wywieziono stąd cały bogaty wystrój wnętrz. Dopiero w 1720 roku najmniej zrujnowana część została zamieszkana przez rodzinę Morsztynów, a potem Paców. Częściowo odremontowane przez Michała Jana Paca pomieszczenia w okresie konfederacji barskiej były użytkowane przez konfederatów, nie wyszło to jednak budowli na dobre, bo walki znacznie pogłębiły wcześniejszy stan ruiny. Jeszcze w latach 1782-1787 zamieszkiwał tu Stanisław Sołtyk, jednak kolejni właściciele zrezygnowali z używania rezydencji a ogrom założenia sprawiał, że remontu z powodów finansowych nikt się nie podjął. W XX wieku kilkakrotnie prowadzono na zamku badania archeologiczne i architektoniczne. W 1962 roku Andrzej Gruszecki, później w 1965 roku wspólnie z Januszem Kuczyńskiem, w latach 1974-1983 - Elżbieta Dąbska-Śmiałowska, a w latach 1973-1980 zespół pod kierownictwem Alfreda Majewskiego. Zamek obecnie jest zabezpieczony jako trwała ruina i udostępniony do zwiedzania.
Wieś Ujazd na przełomie XVI i XVII wieku należała do Zbigniewa Ossolińskiego, który jednak nie wyróżniał jej spośród swych włości. W 1619 roku dziedzictwo ujazdowskie przeszło w posiadanie jego syna Krzysztofa Ossolińskiego, który prawdopodobnie niedługo potem rozpoczął wznoszenie jednego z największych i najpiękniejszych w Polsce założenia rezydencjonalno-fortyfikacyjnego. Architektem był prawdopodobnie Wawrzyniec Senes, a budowa, na którą wyłożono 30 milionów złotych, trwała do 1644 roku. Już jednak w 1627 roku rezydencja nadawała się do użytku, skoro wystawiono w niej wtedy pierwszy dokument. Od symboli umieszczonych
po obu stronach bramy wjazdowej - topora, herbu Ossolińskich, i krzyża, symbolu kontrreformacji, której właściciel był całkowicie oddany - zamek nazwany został Fortecą Krzyżtoporską.
Miejsce na budowę fortecy zostało wybrane z wykorzystaniem naturalnych warunków obronnych - zamek mieści się na cyplu wzgórza, wysuniętym w dolinę niegdyś podmokłych łąk zalewowych rzeczki Koprzywianki. Założenie ma plan regularnego, nieco wydłużonego pięcioboku z bastionami na narożach. Brama znajduje się w kurtynie południowo-wschodniej, o ile cztery bastiony bliższe bramie zostały usypane z ziemi, to piąty, znajdujący się tak jak i brama na osi założenia, posiada głębokie kazamaty. Wnętrze pięcioboku od strony bramy wjazdowej zajmuje dziedziniec o kształcie trapezu, pałac natomiast zajmuje większą część pięcioboku po stronie północno-zachodniej. Oprócz dziedzińca między bramą a pałacem założenie posiada jeszcze jeden, eliptyczny dziedziniec otoczony przez zabudowania pałacowe. Z pałacem jedną całość tworzyły przylegające do niego z obu stron niższe zabudowania z komnatami i kaplicą. Pomieszczenia reprezentacyjne znajdowały się w budynku umiejscowionym na osi założenia. Zakończony był on ośmioboczną wieżą, do
której na bastionie przylegał budynek z kazamatami zwany Wysokim Rondlem. Całość uzupełniały jednokondygnacyjne długie budynki tworzące wzdłuż kurtyn pięciobok. Te długie budynki zostały zakończone niewysokimi czworobocznymi wieżami.
Kiedy w rok po zakończeniu budowy umarł Krzysztof Ossoliński zamek w spadku przeszedł na jego syna Krzysztofa Baldwina. I on jednak niedługo zmarł, a rezydencja w 1650 roku dostała się w ręce rodziny Denhoffów, a później Kalinowskich.
Kiedy Szwedzi wkroczyli do Polski zajęli również w 1655 roku zamek Krzyżtopór. Forteca była jedną z silniejszych na owe czasy i zdobycie jej szturmem było zbyt ryzykowne. Wojska szwedzkie jednak zajęły ją bez walki i okupowały do 1657 roku. Zniszczenia jakich tu wtedy dokonano na długo nie pozwoliły użytkować rezydencji. Zniszczeniu uległy nie tylko budynki, wywieziono stąd cały bogaty wystrój wnętrz. Dopiero w 1720 roku najmniej zrujnowana część została zamieszkana przez rodzinę Morsztynów, a potem Paców.
Częściowo odremontowane przez Michała Jana Paca pomieszczenia w okresie konfederacji barskiej były użytkowane przez konfederatów, nie wyszło to jednak budowli na dobre, bo walki znacznie pogłębiły wcześniejszy stan ruiny. Jeszcze w latach 1782-1787 zamieszkiwał tu Stanisław Sołtyk, jednak kolejni właściciele zrezygnowali z używania rezydencji a ogrom założenia sprawiał, że remontu z powodów finansowych nikt się nie podjął.
W XX wieku kilkakrotnie prowadzono na zamku badania archeologiczne i architektoniczne. W 1962 roku Andrzej Gruszecki, później w 1965 roku wspólnie z Januszem Kuczyńskiem, w latach 1974-1983 - Elżbieta Dąbska-Śmiałowska, a
w latach 1973-1980 zespół pod kierownictwem Alfreda Majewskiego. Zamek obecnie jest zabezpieczony jako trwała ruina i udostępniony do zwiedzania.