Kryzys gospodarczy miał miejsce na całym świecie. Ominął on tylko ZSRR, gdzie następowała wielka odbudowa. Kryzys rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych (jest ogromna nadprodukcja towarów, których nie miał kto kupować). Sukcesy gospodarki i panujący szalony optymizm nie pozwalały dojrzeć zbliżającej się katastrofy. Najgorszy był stan rolnictwa amerykańskiego, z roku na rok spadł popyt na amerykańską pszenicę, bydło i bawełnę. Po I wojnie światowej USA udzieliło ogromnych pożyczek na odbudowę miast i przemysłu europejskiego i poprawę życia ludności europejskiej. Do Europy z USA napływał wieli kapitał, ale Europa nie mogła nic dać od siebie, bo miała ogromne długi, a towar rolników amerykańskich ze względu na cło, był bardzo drogi i Europejczycy zaopatrywali się w artykuły rolnicze gdzie indziej. Skutkami tej sytuacji był drastyczny spadek popytu na amerykańskie towary rolne oraz poważne zakłócenia bilansu finansowego USA (wywożono więcej kapitału amerykańskiego niż zainwestowano w USA kapitału obcego). Powodem niedoborów kapitału było także niespłacenie przez Europę olbrzymich długów wojennych (w tym także pożyczki dla Niemców – 1925r.). Farmerów amerykańskich niepokoiła także sytuacja na rynku wewnętrznym. Ograniczenie liczby imigrantów oznaczało zmniejszenie potencjalnych nabywców towarów rolnych. Wraz z dynamicznie rozwijającą się motoryzacją spadło zapotrzebowanie na pasze dla koni. Bawełnę wypierała nowoczesna tkanina syntetyczna. Zmieniły się także upodobania kulinarne Amerykanów, którzy zaczęli się racjonalnie odżywiać, jedli więcej owoców, jarzyn i mleka, a mniej chleba i mięsa – gdzie pszenica i bydło były głównymi produktami amerykańskiego rolnictwa. W 1929r. farmerzy produkowali więcej żywności, niż mogli sprzedać. Inne niebezpieczne zjawiska, które miały miejsce w 1919r. w USA to rzucone hasła: „bogaćcie się” , „kupujcie jak najwięcej” – one okazały się fatalne dla gospodarki. Mnóstwo ludzi, zamiast inwestować, grało na giełdzie – kupując i sprzedając akcje. Uzyskany w ten sposób kapitał nie maił pokrycia w jakichkolwiek obrotach. Wielu niezamożnych, naiwnie wierząc w mit „od pucybuta do milionera”, kupowało tanie akcje pojawiających się na rynku nowych firm, z których sporo było fikcyjnych, zakładali je właściciele dużych i bogatych przedsiębiorstw w celu zdobycia brakującego już powszechnie kapitału. W rezultacie w obiegu krążyło dużo akcji bez pokrycia. Podobnie istna mania kupowania prowadziła gospodarkę na brzegu przepaści, ponieważ większość Amerykanów kupowała na kredyt. Oznaczało to, że ogromny popyt i obrót na rynku nie wynikał z jego rzeczywistych możliwości ekonomicznych, ale został stworzony sztucznie.
Kryzys gospodarczy miał miejsce na całym świecie. Ominął on tylko ZSRR, gdzie następowała wielka odbudowa. Kryzys rozpoczyna się w Stanach Zjednoczonych (jest ogromna nadprodukcja towarów, których nie miał kto kupować). Sukcesy gospodarki i panujący szalony optymizm nie pozwalały dojrzeć zbliżającej się katastrofy. Najgorszy był stan rolnictwa amerykańskiego, z roku na rok spadł popyt na amerykańską pszenicę, bydło i bawełnę. Po I wojnie światowej USA udzieliło ogromnych pożyczek na odbudowę miast i przemysłu europejskiego i poprawę życia ludności europejskiej. Do Europy z USA napływał wieli kapitał, ale Europa nie mogła nic dać od siebie, bo miała ogromne długi, a towar rolników amerykańskich ze względu na cło, był bardzo drogi i Europejczycy zaopatrywali się w artykuły rolnicze gdzie indziej. Skutkami tej sytuacji był drastyczny spadek popytu na amerykańskie towary rolne oraz poważne zakłócenia bilansu finansowego USA (wywożono więcej kapitału amerykańskiego niż zainwestowano w USA kapitału obcego). Powodem niedoborów kapitału było także niespłacenie przez Europę olbrzymich długów wojennych (w tym także pożyczki dla Niemców – 1925r.). Farmerów amerykańskich niepokoiła także sytuacja na rynku wewnętrznym. Ograniczenie liczby imigrantów oznaczało zmniejszenie potencjalnych nabywców towarów rolnych. Wraz z dynamicznie rozwijającą się motoryzacją spadło zapotrzebowanie na pasze dla koni. Bawełnę wypierała nowoczesna tkanina syntetyczna. Zmieniły się także upodobania kulinarne Amerykanów, którzy zaczęli się racjonalnie odżywiać, jedli więcej owoców, jarzyn i mleka, a mniej chleba i mięsa – gdzie pszenica i bydło były głównymi produktami amerykańskiego rolnictwa. W 1929r. farmerzy produkowali więcej żywności, niż mogli sprzedać. Inne niebezpieczne zjawiska, które miały miejsce w 1919r. w USA to rzucone hasła: „bogaćcie się” , „kupujcie jak najwięcej” – one okazały się fatalne dla gospodarki. Mnóstwo ludzi, zamiast inwestować, grało na giełdzie – kupując i sprzedając akcje. Uzyskany w ten sposób kapitał nie maił pokrycia w jakichkolwiek obrotach. Wielu niezamożnych, naiwnie wierząc w mit „od pucybuta do milionera”, kupowało tanie akcje pojawiających się na rynku nowych firm, z których sporo było fikcyjnych, zakładali je właściciele dużych i bogatych przedsiębiorstw w celu zdobycia brakującego już powszechnie kapitału. W rezultacie w obiegu krążyło dużo akcji bez pokrycia. Podobnie istna mania kupowania prowadziła gospodarkę na brzegu przepaści, ponieważ większość Amerykanów kupowała na kredyt. Oznaczało to, że ogromny popyt i obrót na rynku nie wynikał z jego rzeczywistych możliwości ekonomicznych, ale został stworzony sztucznie.