Balladyna nie kochała matki. Była wobec niej szorstka i pomiata nią. Szacunku do niej nie miała za grosz. Uwielbiała wykorzystywać dobre serce matki. Wydawała je rozkazy, które miała spełniać. Zamknęła ją wieży i wydala na nią wyrok śmierci. Była po prostu okrutna.
Balladyna nie kochała matki. Była wobec niej szorstka i pomiata nią. Szacunku do niej nie miała za grosz. Uwielbiała wykorzystywać dobre serce matki. Wydawała je rozkazy, które miała spełniać. Zamknęła ją wieży i wydala na nią wyrok śmierci. Była po prostu okrutna.