Bardzo długi wiersz ale postanowiłam się podjąć :)
Sądzę, że "obmyślanie świata" to tworzenie sztuki, która staje się metodą tworzenia ulepszonej wersji wszyskiego, czyli świata. CYTAT: “idiotom na śmiech, melancholikom na płacz, łysym na grzebień, psom na buty.” Podany fragment wprowadza nas w chaos natury, który oczywiście sprawdza się tylko w sztuce, a poza nią nie może być uważany poważnie. Według Szymborskiej, świat jest księgą, na co wskazują następujące wyrazy: “rozdział”, “aforyzmy”, “słownik”, “epika”, “improwizacja”. Są one ściśle związane z księgami, choć istnieją inne zastosowania (zaczynać nowy rodział w życiu).
Drugą wersją świata "z poprawkami" jest wizja idealna, a natura pełni funkcje krainy szczęścia i nieskończoności, gdzie człowiek nigdy nie może zaznać cierpienia, bólu, starości czy śmierci. Człowiek współistnieje z naturą. Może z nią rozmawiać, a wszystkie stworzenia (zwierzęta i rośliny) mogą tworzyć sztukę. Czas upływa, lecz pomija parę kochanków. Starość nie występuje, a śmierć przychodzi przez sen (wcześniej wpomiany brak cierpienia). Ten raj jest tak na prawdę tworem sztuki słowa, czyli nie istnieje. Jest wytworem naszej wyobraźni i możemy go kształtować.
W wierszu występuje paradoks: kultura wzbogaca nasz obraz natury, lecz ten obraz okazuje się być tylko iluzją, Służy ukojeniu lęków, z jakimi się zmagamy, oraz łagodzi dotkliwość ludzkiej egzystencji. KULTURA STAJE SIĘ "POŚREDNIKIEM" MIĘDZY BYTEM IDEALNYM (wymyślonym przez nas) I NATURALNYM (takim jaki mamy, wraz z jego negatywami), MIĘDZY PRZEMIJANIEM A TRWANIEM.
CYTAT: “A wszystko inne - jest jak Bach chwilowo grany na pile”
Szymborska podkreśla, że świat inny, niż ten przedstawiony w utworze, nie ma sensu i jest brzydki (porównanie do pięknej muzyki Bacha, próbowaną grać na pile, jest stanem jedynie “chwilowym”, stanem przejściowym do świata idealnego.
Bardzo długi wiersz ale postanowiłam się podjąć :)
Sądzę, że "obmyślanie świata" to tworzenie sztuki, która staje się metodą tworzenia ulepszonej wersji wszyskiego, czyli świata.
CYTAT:
“idiotom na śmiech,
melancholikom na płacz,
łysym na grzebień,
psom na buty.”
Podany fragment wprowadza nas w chaos natury, który oczywiście sprawdza się tylko w sztuce, a poza nią nie może być uważany poważnie. Według Szymborskiej, świat jest księgą, na co wskazują następujące wyrazy: “rozdział”, “aforyzmy”, “słownik”, “epika”, “improwizacja”. Są one ściśle związane z księgami, choć istnieją inne zastosowania (zaczynać nowy rodział w życiu).
Drugą wersją świata "z poprawkami" jest wizja idealna, a natura pełni funkcje krainy szczęścia i nieskończoności, gdzie człowiek nigdy nie może zaznać cierpienia, bólu, starości czy śmierci. Człowiek współistnieje z naturą. Może z nią rozmawiać, a wszystkie stworzenia (zwierzęta i rośliny) mogą tworzyć sztukę. Czas upływa, lecz pomija parę kochanków. Starość nie występuje, a śmierć przychodzi przez sen (wcześniej wpomiany brak cierpienia). Ten raj jest tak na prawdę tworem sztuki słowa, czyli nie istnieje. Jest wytworem naszej wyobraźni i możemy go kształtować.
W wierszu występuje paradoks: kultura wzbogaca nasz obraz natury, lecz ten obraz okazuje się być tylko iluzją, Służy ukojeniu lęków, z jakimi się zmagamy, oraz łagodzi dotkliwość ludzkiej egzystencji. KULTURA STAJE SIĘ "POŚREDNIKIEM" MIĘDZY BYTEM IDEALNYM (wymyślonym przez nas) I NATURALNYM (takim jaki mamy, wraz z jego negatywami), MIĘDZY PRZEMIJANIEM A TRWANIEM.
CYTAT:
“A wszystko inne - jest jak Bach
chwilowo grany
na pile”
Szymborska podkreśla, że świat inny, niż ten przedstawiony w utworze, nie ma sensu i jest brzydki (porównanie do pięknej muzyki Bacha, próbowaną grać na pile, jest stanem jedynie “chwilowym”, stanem przejściowym do świata idealnego.