Lasy płonęły - a oni na szyjach splatali ręce jak bukiety róż
ludzie zbiegali do schronów - on mówił że żona ma włosy w których się można ukryć
okryci jednym kocem szeptali słowa bezwstydne litanię zakochanych
Gdy było bardzo źle skakali w oczy naprzeciw i zamykali je mocno
tak mocno że nie poczuli ognia który dochodził do rzęs do końca byli mężni do końca byli wierni do końca byli podobni jak dwie krople wody zatrzymane na skraju twarzy
Potrzeba mi bardzo Wasza pomoc . Z góry dziękuję .
hayhey93
Tadeusz Różewicz? Skąś znam ten styl ;p Wiersz z pewnością mówi o czasach II WŚ. Opowiada o małżeństwie, które bardzo się kochało. Podczas gdy wokoło wszystko płonęło , a okupant niszczył wszystko co sie dało, im do szczęścia potrzebni byli tylko oni nawzajem. "Spalatali ręce na szyjach jak nukiety róż" - przytulali sie, róże symbolizują wielką miłość. Byli tak zakochani, że nic więcje się nie liczyło, mimo że byłą wojna. Można powiedzieć, że nawet bagatelizowali zagrożenie, bo najważniejsze było przebywanie razem. Tak bardzo to uśpiło ich czujność, że zginęli. Ogień w utworze jest alegorią niebezpieczenstwa. Nie zważyli na nie i zginęli. Jednak do końca pozostali mężni i wierni.
Wiersz z pewnością mówi o czasach II WŚ. Opowiada o małżeństwie, które bardzo się kochało. Podczas gdy wokoło wszystko płonęło , a okupant niszczył wszystko co sie dało, im do szczęścia potrzebni byli tylko oni nawzajem. "Spalatali ręce na szyjach jak nukiety róż" - przytulali sie, róże symbolizują wielką miłość. Byli tak zakochani, że nic więcje się nie liczyło, mimo że byłą wojna. Można powiedzieć, że nawet bagatelizowali zagrożenie, bo najważniejsze było przebywanie razem. Tak bardzo to uśpiło ich czujność, że zginęli. Ogień w utworze jest alegorią niebezpieczenstwa. Nie zważyli na nie i zginęli. Jednak do końca pozostali mężni i wierni.