Interpretacja wiersza Konstantego Ildefona Gałczyńskiego pt." Telefony" Własny telefon miał Antoni, a może nawet własną rentę, lecz gdy zadzwonił do Pomponii, odpowiedziano mu: Z a j ę t e.
Przemknęły lata jak na koniach; jej coś nie wyszło, on był inny... i zadzwoniła don Pomponia, odpowiedziano: już N i e c z y n n y.
Tak przeszło znów parę stuleci, starzał się świat przeinaczony, nie rozumiały ojców dzieci; ponieważ numer był: Z m i e n i o n y.
Technika naprzód szła i przemian tysiące gasło w gwiezdnych pyłkach. I spytał Księżyc: - Czy to Ziemia? Odpowiedziano mu: P o m y ł k a.
dominik20012
Telefon ma interpretować czas , który tak szybko upływa