Czy widzisz te gruzy na szczycie? Tam wróg twój się ukrył jak szczur. Musicie, musicie, musicie Za kark wziąć i strącić go z chmur. I poszli szaleni zażarci, I poszli zabijać i mścić, I poszli jak zawsze uparci, Jak zawsze za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino Zamiast rosy piły polską krew. Po tych makach szedł żołnierz i ginął, Lecz od śmierci silniejszy był gniew. Przejdą lata i wieki przeminą. Pozostaną ślady starych dni I tylko maki na Monte Cassino Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi.
Runęli przez ogień ,straceńcy, niejeden z nich dostał i padł, jak ci z Somosierry szaleńcy, Jak ci spod Rokliny przed lat. Runęli impetem szalonym, I doszli . I udał się szturm. I sztandar swój biało czerwony Zatknęli na gruzach wśród chmur,
Czerwone maki...
Czy widzisz ten rząd białych krzyży? Tam Polak z honorem brał ślub. Idź naprzód, im dalej ,im wyżej, Tym więcej ich znajdziesz u stóp. Ta ziemia do Polski należy, Choć Polska daleko jest stąd, Bo wolność krzyżami się mierzy, Historia ten jeden ma błąd.
Czerwone maki...
Tytuł piosenki jest moim zdaniem metaforą ofiary, jaką ponieśli żołnierze pod Monte Cassino. Maki są kwiatem polnym, rosnącym w Polsce o czerwonych płatkach, które mogą przywodzić na myśl krew. Podmiot liryczny kieruje swoje słowa do jednego z walczących żołnierzy. Mówi o wrogu, że jest przebiegły jak szczur. Przedstawia go w negatywnym świetle. Chowa się on i czeka w ukryciu. Dalej podmiot liryczny zachęca żołnierzy do walki. Mówi o ich dzielności i honorze w boju. Następnie podmiot liryczny opisuje czerwone maki, które zakwitły dzięki polskiej krwi pod Mote Cassino. Mówi, że będą one jedyną rzeczą, która w przyszłości będzie przypominać o bohaterstwie polskich żołnierzy w tym miejscu. Dzięki nim będzie ono pamiętane jeszcze przez długi czas. Poeta mówi o śmierci, którą ponoszą niektórzy z żołnierzy. Następnie podmiot liryczny nawiązuje do bitew pod Somosierry i Racławic, gdzie mimo teoretycznej słabszości, Polacy odnosili zwycięstwa. W ten sposób motywuje wojsko do dalszej walki. Ostatnia zwrotka ukazuje obraz cmentarza, na którym pochowani zostali bohaterscy żołnierze. Podmiot liryczny mówi, że "Tam Polak z honorem brał ślub", czyli umarł w walce o słuszną sprawę, jako osoba dla wielu zasłużona. W kolejnych wersach podmiot liryczny ponownie zachęca do dalszej walki. Poeta mówi, że w Monte Cassino poległo tak wielu Polaków, że ta ziemia należy już do nich. Uważa on za błąd to, że o wolność trzeba walczyć ludzką śmiercią. Krytykuje w ten sposób wojny i siłowe rozwiązywanie konfliktów.
Interpretacja jest w całości moja. Mam nadzieję, że się przyda :)
Czerwone maki na Monte Cassino
Czy widzisz te gruzy na szczycie?
Tam wróg twój się ukrył jak szczur.
Musicie, musicie, musicie
Za kark wziąć i strącić go z chmur.
I poszli szaleni zażarci,
I poszli zabijać i mścić,
I poszli jak zawsze uparci,
Jak zawsze za honor się bić.
Czerwone maki na Monte Cassino
Zamiast rosy piły polską krew.
Po tych makach szedł żołnierz i ginął,
Lecz od śmierci silniejszy był gniew.
Przejdą lata i wieki przeminą.
Pozostaną ślady starych dni
I tylko maki na Monte Cassino
Czerwieńsze będą, bo z polskiej wzrosły krwi.
Runęli przez ogień ,straceńcy,
niejeden z nich dostał i padł,
jak ci z Somosierry szaleńcy,
Jak ci spod Rokliny przed lat.
Runęli impetem szalonym,
I doszli . I udał się szturm.
I sztandar swój biało czerwony
Zatknęli na gruzach wśród chmur,
Czerwone maki...
Czy widzisz ten rząd białych krzyży?
Tam Polak z honorem brał ślub.
Idź naprzód, im dalej ,im wyżej,
Tym więcej ich znajdziesz u stóp.
Ta ziemia do Polski należy,
Choć Polska daleko jest stąd,
Bo wolność krzyżami się mierzy,
Historia ten jeden ma błąd.
Czerwone maki...
Tytuł piosenki jest moim zdaniem metaforą ofiary, jaką ponieśli żołnierze pod Monte Cassino. Maki są kwiatem polnym, rosnącym w Polsce o czerwonych płatkach, które mogą przywodzić na myśl krew. Podmiot liryczny kieruje swoje słowa do jednego z walczących żołnierzy. Mówi o wrogu, że jest przebiegły jak szczur. Przedstawia go w negatywnym świetle. Chowa się on i czeka w ukryciu. Dalej podmiot liryczny zachęca żołnierzy do walki. Mówi o ich dzielności i honorze w boju. Następnie podmiot liryczny opisuje czerwone maki, które zakwitły dzięki polskiej krwi pod Mote Cassino. Mówi, że będą one jedyną rzeczą, która w przyszłości będzie przypominać o bohaterstwie polskich żołnierzy w tym miejscu. Dzięki nim będzie ono pamiętane jeszcze przez długi czas. Poeta mówi o śmierci, którą ponoszą niektórzy z żołnierzy. Następnie podmiot liryczny nawiązuje do bitew pod Somosierry i Racławic, gdzie mimo teoretycznej słabszości, Polacy odnosili zwycięstwa. W ten sposób motywuje wojsko do dalszej walki. Ostatnia zwrotka ukazuje obraz cmentarza, na którym pochowani zostali bohaterscy żołnierze. Podmiot liryczny mówi, że "Tam Polak z honorem brał ślub", czyli umarł w walce o słuszną sprawę, jako osoba dla wielu zasłużona. W kolejnych wersach podmiot liryczny ponownie zachęca do dalszej walki. Poeta mówi, że w Monte Cassino poległo tak wielu Polaków, że ta ziemia należy już do nich. Uważa on za błąd to, że o wolność trzeba walczyć ludzką śmiercią. Krytykuje w ten sposób wojny i siłowe rozwiązywanie konfliktów.
Interpretacja jest w całości moja. Mam nadzieję, że się przyda :)