Częstym motywem pojawiającym się w literaturze jest przedstawienie życia jako teatru. Topos ten wywodzi się już z antyku, używał go między innymi Platon. Pisał o świecie stworzonym przez istotę wyższą, będącą jednocześnie reżyserem życia ludzkiego. Człowiek to marionetka, aktor i gra odgórnie wyznaczoną mu rolę na scenie ogromnego teatru, jakim jest świat. Każdy wykonany ruch czy gest, każde wypowiedziane lub niewypowiedziane słowo, wszystko co robimy nie zależy od nas. Kierują nami siły wyższe, jak bogowie, Bóg, fatum czy los. Motyw ten pojawia się w wielu utworach. Życie jako teatr możemy odnaleźć w twórczości Szekspira czy Moliera. W literaturze polskiej natomiast nie należy zapominać o wierszu Jana Kochanowskiego?O żywocie ludzkim? czy fragmencie ?Lalki? Bolesława Prusa, które przedstawię bliżej i dokonam porównania. Jan Kochanowski bardzo dobrze potrafił ująć motyw ten w wierszu ?O żywocie ludzkim?. Podmiotem lirycznym jest osoba rozmyślająca o egzystencji człowieka. Według niego rzeczy, o których myślimy, jako o ważnych, mniej ważnych, codziennych, niezwykłych, okazują się fraszką, czyli żartem. To wszystko, co czynimy jest błahostką, rzeczą znikomej wagi. W świecie wszystko przemija, nic nie jest stałe. Został tu wykorzystany motyw ?panta rei? Heraklita z Efezu. Przemija majątek, pieniądze, sława. Człowiek nie powinien się do nich przyzwyczajać, ani przywiązywać zbyt dużej wagi, ponieważ nie są one wieczne, skończą się lub utracą swój urok. Ludzie są marionetkami, Bóg panuje nad ich życiem, które jest sceną w teatrze. Jest On reżyserem, przypisuje ludziom role, nie daje im pełnej wolności, lecz staruje nimi. Po odegraniu swojej roli, człowiek schodzi ze sceny, umiera. Bohater ?Lalki? Ignacy Rzecki, podobnie odbiera życie. W jednej ze scen wyjął zabawki i poukładał na ladzie nakręcając je. Nie robił tego po raz pierwszy, lubił przysłuchiwać się melodiom towarzyszącym marionetkom. Wśród tych zabawek znajdował się niedźwiedź, który wdrapywał się na słup, szklana woda obracająca koła od młyna, sztuczne zwierzęta, kot i mysz, goniący się, lalki tańczące, jeżdżące na koniach. Rzecki, po raz kolejny przyglądając się tym zjawiskom, powtarzał sobie, że świat ludzki jest podobny do świata lalek. Społeczeństwo również ma ograniczoną swobodę życia. Marionetki są blokowane przez sprężyny, które musi nakręcić człowiek, by mogły działać. Jeżeli ustawi się je w złym kierunku, wywrócą się lub zderzą. Nie mogą sobie same pomóc, nie potrafią się ominąć, uniknąć korozji. Umieją jedynie zniszczyć zabawę pozostałym marionetkom, tak samo jak ludzie potrafią niszczyć życie innym. Rzecki prawdopodobnie miał na myśli fatalne zauroczenie Wokulskiego do panny Izabeli. Sam Wokulski wiedział, że jest to uczucie destrukcyjne, jednak było silniejsze od niego i nie umiał z niego wyjść, był poniekąd sterowany tym uczuciem, tak jak ludzie sterują marionetkami. Kochanowski używa języka wzniosłego, pisze wierszem, pojawiają się anafory (?Fraszki to wszystko cokolwiek??), cały utwór jest groteską. W ?Lalce? Rzecki wypowiada się w sposób naturalny, ponieważ są to jego rozmyślania egzystencjalne. Myśli o życiem, animizuje marionetki (?Wszystko marionetki!... Zdaje im się, że robią, co chcą?), jego wypowiedź jest alegorią odnośnie ludzi i ich życia. Ludzie to marionetki, ktoś panuje nad ich losem, grają swoje role. Kochanowski porównuje życie do fraszki, czyli żartu, dowcipu, ponieważ według niego nie można traktować istnienia poważnie, ktoś panuje nad egzystencją ludzką . Zarówno podmiot liryczny w wierszu Kochanowskiego, jak i Rzecki zauważają, że życie nie jest zależne od ludzi, lecz od istoty wyższej, która nad nim panuje. W ?O żywocie ludzkim? mowa jest o egzystencji jako dowcipie. Z wypowiedzi Ignacego wynika, że ludzie to marionetki, które nie potrafią same funkcjonować i są stuprocentowo zależne od istoty wyższej. Kochanowski pisze o przemijalności czasu, rzeczy, osób, o przywiązywaniu zbyt dużej wagi do rzeczy materialnych. Prus natomiast podkreśla okrutność ludzką, to jaką krzywdę można wyrządzić bliźniemu, tak samo jak marionetka ustawiona w złym
Częstym motywem pojawiającym się w literaturze jest przedstawienie życia jako teatru. Topos ten wywodzi się już z antyku, używał go między innymi Platon. Pisał o świecie stworzonym przez istotę wyższą, będącą jednocześnie reżyserem życia ludzkiego. Człowiek to marionetka, aktor i gra odgórnie wyznaczoną mu rolę na scenie ogromnego teatru, jakim jest świat. Każdy wykonany ruch czy gest, każde wypowiedziane lub niewypowiedziane słowo, wszystko co robimy nie zależy od nas. Kierują nami siły wyższe, jak bogowie, Bóg, fatum czy los. Motyw ten pojawia się w wielu utworach. Życie jako teatr możemy odnaleźć w twórczości Szekspira czy Moliera. W literaturze polskiej natomiast nie należy zapominać o wierszu Jana Kochanowskiego?O żywocie ludzkim? czy fragmencie ?Lalki? Bolesława Prusa, które przedstawię bliżej i dokonam porównania.
Jan Kochanowski bardzo dobrze potrafił ująć motyw ten w wierszu ?O żywocie ludzkim?. Podmiotem lirycznym jest osoba rozmyślająca o egzystencji człowieka. Według niego rzeczy, o których myślimy, jako o ważnych, mniej ważnych, codziennych, niezwykłych, okazują się fraszką, czyli żartem. To wszystko, co czynimy jest błahostką, rzeczą znikomej wagi. W świecie wszystko przemija, nic nie jest stałe. Został tu wykorzystany motyw ?panta rei? Heraklita z Efezu. Przemija majątek, pieniądze, sława. Człowiek nie powinien się do nich przyzwyczajać, ani przywiązywać zbyt dużej wagi, ponieważ nie są one wieczne, skończą się lub utracą swój urok. Ludzie są marionetkami, Bóg panuje nad ich życiem, które jest sceną w teatrze. Jest On reżyserem, przypisuje ludziom role, nie daje im pełnej wolności, lecz staruje nimi. Po odegraniu swojej roli, człowiek schodzi ze sceny, umiera.
Bohater ?Lalki? Ignacy Rzecki, podobnie odbiera życie. W jednej ze scen wyjął zabawki i poukładał na ladzie nakręcając je. Nie robił tego po raz pierwszy, lubił przysłuchiwać się melodiom towarzyszącym marionetkom. Wśród tych zabawek znajdował się niedźwiedź, który wdrapywał się na słup, szklana woda obracająca koła od młyna, sztuczne zwierzęta, kot i mysz, goniący się, lalki tańczące, jeżdżące na koniach. Rzecki, po raz kolejny przyglądając się tym zjawiskom, powtarzał sobie, że świat ludzki jest podobny do świata lalek. Społeczeństwo również ma ograniczoną swobodę życia. Marionetki są blokowane przez sprężyny, które musi nakręcić człowiek, by mogły działać. Jeżeli ustawi się je w złym kierunku, wywrócą się lub zderzą. Nie mogą sobie same pomóc, nie potrafią się ominąć, uniknąć korozji. Umieją jedynie zniszczyć zabawę pozostałym marionetkom, tak samo jak ludzie potrafią niszczyć życie innym. Rzecki prawdopodobnie miał na myśli fatalne zauroczenie Wokulskiego do panny Izabeli. Sam Wokulski wiedział, że jest to uczucie destrukcyjne, jednak było silniejsze od niego i nie umiał z niego wyjść, był poniekąd sterowany tym uczuciem, tak jak ludzie sterują marionetkami.
Kochanowski używa języka wzniosłego, pisze wierszem, pojawiają się anafory (?Fraszki to wszystko cokolwiek??), cały utwór jest groteską. W ?Lalce? Rzecki wypowiada się w sposób naturalny, ponieważ są to jego rozmyślania egzystencjalne. Myśli o życiem, animizuje marionetki (?Wszystko marionetki!... Zdaje im się, że robią, co chcą?), jego wypowiedź jest alegorią odnośnie ludzi i ich życia.
Ludzie to marionetki, ktoś panuje nad ich losem, grają swoje role. Kochanowski porównuje życie do fraszki, czyli żartu, dowcipu, ponieważ według niego nie można traktować istnienia poważnie, ktoś panuje nad egzystencją ludzką .
Zarówno podmiot liryczny w wierszu Kochanowskiego, jak i Rzecki zauważają, że życie nie jest zależne od ludzi, lecz od istoty wyższej, która nad nim panuje. W ?O żywocie ludzkim? mowa jest o egzystencji jako dowcipie. Z wypowiedzi Ignacego wynika, że ludzie to marionetki, które nie potrafią same funkcjonować i są stuprocentowo zależne od istoty wyższej. Kochanowski pisze o przemijalności czasu, rzeczy, osób, o przywiązywaniu zbyt dużej wagi do rzeczy materialnych. Prus natomiast podkreśla okrutność ludzką, to jaką krzywdę można wyrządzić bliźniemu, tak samo jak marionetka ustawiona w złym