I remember how this dream today. A city full of nightmarish shadows. I go by the muddy, narrow streets. The sky takes up a storm, like in my head, all seem to swirl as the carousel. Walk in the rain, the aura surrounding frightens me. I can not stop. Not yet. I still hear the slamming of doors, even though nobody is there. I'm an awful, hellish place. Houses appear to be neglected, neglected, deprived of a human hand. I call this place "the town of Shadows." I feel like millions of blind staring at me as the perfect sacrifice. I ran as quickly as possible. Stands in front of the house of red brick and tears for the ugly to handle. Doors disappear. Run after the creaking stairs. I rushed inside. Room is quite gloomy. On the wall hangs a picture of shoddy, full of wild colors. In this house I am filled with anxiety. Run away as far as possible. I do not know when I found myself on the street. Naively budge ahead. On my way I meet a dark, gloomy fontannę.Woda is strangely bland taste. Stare into nothingness. Suddenly I hear the cry of frightening. Before me there is nowhere a mysterious man. His dark chocolate eyes seem to have no bottom. Ton in his gaze. Grabs my hand, I have no more strength to fight. Hear thunder. Everything disappears. Again, I return to reality.
prosze o sprawdzenie i poprawienie blędów najlepiej z wyjasnieniem dlaczego zle.
natii123321
Pamiętam jak tak śnić dziś. Miasto pełne koszmarnych cieni. Przechodzę obok ubrudzonych błotem, wąskich ulic. Niebo podnosi burzę, lubić w mojej głowie, wszyscy wydają się wirować jako karuzela. Spacer w deszczu, aura otaczanie przeraża mnie. Mogę nie zatrzymywać się. Jeszcze nie. Wciąż słyszę trzaskanie drzwi chociaż nikt nie jest tam. Jestem okropnym, potwornym miejscem. Domy wydają się być zaniedbanymi, zaniedbanymi, pozbawiony ludzkiej ręki. Dzwonię do tego miejsca "miasto Cieni." czuję jak miliony żaluzji wpatrującej się we mnie jak doskonałe poświęcenie. Pobiegłem jak najszybciej. Kandyduje przed domem z czerwonej cegły i łez brzydki załatwić. Drzwi znikają. Biegnij za skrzypiącymi schody. Popędziłem do środka. Pokój jest całkiem ciemny. Na ścianie zawiesza obraz wełny wtórnej, pełny dzikich kolorów. W tym domu jestem wypełniony się niepokój. Ucieknij na ile to możliwe. Nie wiem kiedy znalazłem się na ulicy. Naiwnie poruszać naprzód. Na swojej drodze spotykam ciemny, ciemny fontannę. Woda jest dziwnie mdłym smakiem. Wpatruj się do nicości. Nagle słyszę krzyk przerażania. Przede mną tam jest nigdzie tajemniczy człowiek. Jego ciemnobrązowe oczy wydają się nie mieć żadnego spodu. Tona w jego spojrzeniu. Łapie moją rękę, mam już więcej siły na walkę. Słysz grzmot. Wszystko znika. Co więcej, wracam do rzeczywistości. To jest całe przetłumaczenie ;]
To jest całe przetłumaczenie ;]