Hm. Znajdź wiersz (min. 2 zwrotki) o przyrodzie na poziomie klas 6 i 1-3 gim.
Z góry dzx. :*
Stilonowiec
Przyroda moi mili Jest potrzebna w każdej chwili. Gdyby jej nie było To na świecie było by nie miło.
Błękitne morze do góry nogami - czy to nie dziwne, że się nie wylewa? Baranki białe płyną wciąż po nim - żaglówek flota ze słońcem się zlewa.
Ptaki zamiast nurkować lecą po jego tafli - czy to nie dziwne, że nie toną? A wieczorem błękitne odmęty blaskami od iskrami płoną.
Do góry nogami świat odwrócony, taki lepszy, weselszy. Świat do góry nogami zwrócony memu sercu, jakiś bliższy.
Lesie, gdzie jesteś, czarny, głęboki Pełen powagi, surowości, mrocznej ciemności. Lesie zielony, lesie mój drogi Znajdę cię, pokonam przeciwności.
Przejdę, każdą, pustynną drogę Choćby ich było bez liku. Chcę tylko wiedzieć, że znaleźć cię mogę Usłyszę twój głos w miejskim krzyku.
Ty mnie przyciągasz swą ścianą zieleni Tą szczęśliwością, wśród dzikich zwierząt To twe bogactwo oświeci, opromieni Każdy zakątek przyciąga jak klejnot.
0 votes Thanks 1
julcia199810
Dziś ekologia modne słowo, przyrodę wszyscy chcemy mieć zdrową. Jej strażnikami się ogłaszamy, od dziś przyrodzie my pomagamy. Gdy ktoś bezmyślnie papierek rzuci, musisz takiemu uwagę zwrócić. Nie można przecież bezkarnie śmiecić, to wiedzą nawet przedszkolne dzieci. Nie wolno łamać gałęzi drzew, bo pięknie płynie z nich ptasi śpiew. A kiedy bocian wróci z podróży, gniazdo niech znajdzie, na nie zasłużył. Pozwól dżdżownicy do ziemi wrócić, po co jej dzieci mają się smucić. Niech barwny motyl siada na kwiatach, żyje tak krótko, niech wolny lata. A zimą nakarm głodne ptaki, sikorki, wróble, wrony, szpaki. Powieś na drzewie karmnik mały, będą ci wiosną za to śpiewały. Choć ekolodzy jeszcze z nas mali uczyć będziemy tego wandali. Matka natura nam, wynagrodzi, jeśli z przyrodą będziemy w zgodzie.
Jest potrzebna w każdej chwili.
Gdyby jej nie było
To na świecie było by nie miło.
Błękitne morze do góry nogami
- czy to nie dziwne, że się nie wylewa?
Baranki białe płyną wciąż po nim
- żaglówek flota ze słońcem się zlewa.
Ptaki zamiast nurkować lecą po jego tafli
- czy to nie dziwne, że nie toną?
A wieczorem błękitne odmęty
blaskami od iskrami płoną.
Do góry nogami świat odwrócony,
taki lepszy, weselszy.
Świat do góry nogami zwrócony
memu sercu, jakiś bliższy.
Lesie, gdzie jesteś, czarny, głęboki
Pełen powagi, surowości, mrocznej ciemności.
Lesie zielony, lesie mój drogi
Znajdę cię, pokonam przeciwności.
Przejdę, każdą, pustynną drogę
Choćby ich było bez liku.
Chcę tylko wiedzieć, że znaleźć cię mogę
Usłyszę twój głos w miejskim krzyku.
Ty mnie przyciągasz swą ścianą zieleni
Tą szczęśliwością, wśród dzikich zwierząt
To twe bogactwo oświeci, opromieni
Każdy zakątek przyciąga jak klejnot.
przyrodę wszyscy chcemy mieć zdrową.
Jej strażnikami się ogłaszamy,
od dziś przyrodzie my pomagamy.
Gdy ktoś bezmyślnie papierek rzuci,
musisz takiemu uwagę zwrócić.
Nie można przecież bezkarnie śmiecić,
to wiedzą nawet przedszkolne dzieci.
Nie wolno łamać gałęzi drzew,
bo pięknie płynie z nich ptasi śpiew.
A kiedy bocian wróci z podróży,
gniazdo niech znajdzie, na nie zasłużył.
Pozwól dżdżownicy do ziemi wrócić,
po co jej dzieci mają się smucić.
Niech barwny motyl siada na kwiatach,
żyje tak krótko, niech wolny lata.
A zimą nakarm głodne ptaki,
sikorki, wróble, wrony, szpaki.
Powieś na drzewie karmnik mały,
będą ci wiosną za to śpiewały.
Choć ekolodzy jeszcze z nas mali
uczyć będziemy tego wandali.
Matka natura nam, wynagrodzi,
jeśli z przyrodą będziemy w zgodzie.