Był ciepły, jesienny wieczór. W stawie rechotały żaby, w oddali szumiał las, a Kaśka lezała na kocu wraz ze swoim psem Brutusem i rozmyslała nad swoim życiem. Wtem zdało się słyszeć odgłos kroków. Dziewczyna rozgładała się, lecz nikogo niewidziała. Pies zerwał się i pobiegł w stronę lasu, a Kaśka pobiekła za nim. Spotkała chłopaka, o którym marzyła. Miał niebieskie oczy otoczone długimi, czarnymi rzęsami. Włosy jego upiete były w kucyk. Kasia pomyslała,że to mógłby być syn Stivena Spilbierga, o gdyż był do niego podobny. Zaczeli ze soba rozmawiać i okazało się, że maja podobne spojrzenie na swiat. MAteusz, bo tak miał na imie chlopak odprowadził Kasie do domu i umówił się z nią na nastepny dzień w tym miejscu w którym się spotkali. I tak na wspólnych spacerach z psem po lesie i na rozmowach minał im miesiąc. Kaska czuła. Ze się zakochała i postanowiła wyznać kamilowi milość w Mikołajki. Dowiedziała się, że chłopak rownież ją kocha. Minąl rok. Umówili się na randkę w tym samym miejscu, w którym sie pierwszy raz spotkali. Kasia przyszła i zobaczyła swojego chłopaka wiszącego na drzewie. Na szyi miał zawieszona petlę. Sprawdziła puls, był niewyczuwalny. Znalazła kartkę w której opisał swoją trudną sytuację rodzinną. Kaśka czytała dalej: Kocham Cię i marzę byś jak najszybciej znalazła się przy mnie. Wróciła do domu, wzieła noz i wyszła. następnego dnia została znaleziona z podciętymi żyłami obok wiszącego Kamila. Teraz mogą być razem na zawsze... apisz czy ci się podoba !
Był ciepły, jesienny wieczór. W stawie rechotały żaby, w oddali szumiał las, a Kaśka lezała na kocu wraz ze swoim psem Brutusem i rozmyslała nad swoim życiem. Wtem zdało się słyszeć odgłos kroków. Dziewczyna rozgładała się, lecz nikogo niewidziała. Pies zerwał się i pobiegł w stronę lasu, a Kaśka pobiekła za nim. Spotkała chłopaka, o którym marzyła. Miał niebieskie oczy otoczone długimi, czarnymi rzęsami. Włosy jego upiete były w kucyk. Kasia pomyslała,że to mógłby być syn Stivena Spilbierga, o gdyż był do niego podobny. Zaczeli ze soba rozmawiać i okazało się, że maja podobne spojrzenie na swiat. MAteusz, bo tak miał na imie chlopak odprowadził Kasie do domu i umówił się z nią na nastepny dzień w tym miejscu w którym się spotkali. I tak na wspólnych spacerach z psem po lesie i na rozmowach minał im miesiąc. Kaska czuła. Ze się zakochała i postanowiła wyznać kamilowi milość w Mikołajki. Dowiedziała się, że chłopak rownież ją kocha. Minąl rok. Umówili się na randkę w tym samym miejscu, w którym sie pierwszy raz spotkali. Kasia przyszła i zobaczyła swojego chłopaka wiszącego na drzewie. Na szyi miał zawieszona petlę. Sprawdziła puls, był niewyczuwalny. Znalazła kartkę w której opisał swoją trudną sytuację rodzinną. Kaśka czytała dalej: Kocham Cię i marzę byś jak najszybciej znalazła się przy mnie. Wróciła do domu, wzieła noz i wyszła. następnego dnia została znaleziona z podciętymi żyłami obok wiszącego Kamila. Teraz mogą być razem na zawsze... apisz czy ci się podoba !