Historia potwierdzająca prawdziwość przysłowia ,,Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" historia na podstwie własnych lub zmyślonych przeżyć! plisssssssss pomoooocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
patusia3005
Kasia i Basia(nastoletnie przyjaciółki) wybrały się na wycieczke rowerowom Basi babci, która mieszkała 20km. od Basi. Kasia liczyła że na wycieczce spotka jakiegoś chłopaka i poczuje co to jest prawdziwa miłość. Gdy dziewczynki ruszyły w drogę zadzwonila do Basi, babcia oznajmując ze zle sie czuje. Dziewczynki jechały coraz szybciej . Dotarły na miejsce i spotkaly lezaca babcie na podlodze. Basia szybko zadzwonila na pogotowie. Karetka szybko przyjechala. Basia i Kasia pojechaly z Babcia karetka do szpitala. Babci nic nie bylo tylko troche sie zdenerwowala. Kasia wyszla ze szpitala na chwile i poznała chłopaka Arka , który jej sie spodobał. Nastolatkowie wymienili sie numerami telefonów. Kasia wróciła do szpitala i powiedziala Basi nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Babcia wyszla ze szpitala tego wieczoru:)
Kasia liczyła że na wycieczce spotka jakiegoś chłopaka i poczuje co to jest prawdziwa miłość. Gdy dziewczynki ruszyły w drogę zadzwonila do Basi, babcia oznajmując ze zle sie czuje. Dziewczynki jechały coraz szybciej . Dotarły na miejsce i spotkaly lezaca babcie na podlodze. Basia szybko zadzwonila na pogotowie. Karetka szybko przyjechala. Basia i Kasia pojechaly z Babcia karetka do szpitala. Babci nic nie bylo tylko troche sie zdenerwowala. Kasia wyszla ze szpitala na chwile i poznała chłopaka Arka , który jej sie spodobał. Nastolatkowie wymienili sie numerami telefonów. Kasia wróciła do szpitala i powiedziala Basi nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Babcia wyszla ze szpitala tego wieczoru:)