historia klasa 8 Wyobraź sobie że żyjesz w czasie II Wojny Światowej ukrywa się przed okupantem piszesz codziennie pamiętnik Napisz 2 dni z codziennego życia. Na teraz proszę dam naj szybko i żeby to było dobrze. Proszę o pomoc 2 raz pisze proszę daje naj!!! Szybko!!!...
Odpowiedź:Dzień zaczął się jak zawsze, odglosy bomb i odstrzałów wydawały się coraz bardziej normalne, przez chwile myślałam ze jestem bezpieczna dopóki nie zauważyłam kilka metrów dalej ciała martwego dziecka prawdopodobnie sąsiada mojej przyjaciółki. Przebywałam w moim schronie razem z moimi braćmi którzy bardzo się bali o naszych rodziców krótszy walczyli na wojnie. Lezalam j modliłam się aby nic im się nie stało, ze zmęczenia aż zasnelam. Kiedy obudzialam się natepnego dnia starszy brat powiedział mi ze widział rodziców, byli bardzo zmęczeni lecz nie poddawali się, walczyli o wolność nas wszystkich. Niewyobrażalnie się ucieszyłam i postanowiłam ze wyjdę ze schronienia i postaram się poszukać kogoś rannego aby mu pomoc przedostać się do bezpiecznego miejsca. Pierwsza osoba był starszy pan który dostał kula w noge, był bardzo ciężki i z trudem udało mi się go zaprowadzić w bezpieczne miejsce lecz gdy moi bracia to zobaczyli wybiegli i pomogli mi z tym starszym panem. Kazali mi potem nie wychodzić ze schronu bo bali się o moje życie. Resztę dnia spedzialam w schronie rozmawiając z braćmi o tym jak bardzo tęsknimy za normalnych czasach
3 dni temu przyszedł do nas mały chłopiec i powiedział, że słyszał, że Niemcy planują rozstrzelanie naszego budynku za zabicie jakiegoś Niemca. Od tego czasu się ukrywamy w piwnicy. Mój młodszy brat strasznie się boi że nas znajdą. Mamy coraz mniej jedzenia i picia. Mam nadzieję, że niedługo stąd wyjdziemy.
15.11.1941
Dalej się ukrywamy. Rodzice powiedzieli, że niedługo wyjdziemy, ponieważ mamy coraz mniej jedzenia i picia i niedługo nam się skończy. Rozstrzelanie odbyło się 2 dni temu i od tamtego czasu nie słyszeliśmy żadnych Niemców na górze. Mój brat dalej się boi ale już mniej.
Verified answer
Odpowiedź:Dzień zaczął się jak zawsze, odglosy bomb i odstrzałów wydawały się coraz bardziej normalne, przez chwile myślałam ze jestem bezpieczna dopóki nie zauważyłam kilka metrów dalej ciała martwego dziecka prawdopodobnie sąsiada mojej przyjaciółki. Przebywałam w moim schronie razem z moimi braćmi którzy bardzo się bali o naszych rodziców krótszy walczyli na wojnie. Lezalam j modliłam się aby nic im się nie stało, ze zmęczenia aż zasnelam. Kiedy obudzialam się natepnego dnia starszy brat powiedział mi ze widział rodziców, byli bardzo zmęczeni lecz nie poddawali się, walczyli o wolność nas wszystkich. Niewyobrażalnie się ucieszyłam i postanowiłam ze wyjdę ze schronienia i postaram się poszukać kogoś rannego aby mu pomoc przedostać się do bezpiecznego miejsca. Pierwsza osoba był starszy pan który dostał kula w noge, był bardzo ciężki i z trudem udało mi się go zaprowadzić w bezpieczne miejsce lecz gdy moi bracia to zobaczyli wybiegli i pomogli mi z tym starszym panem. Kazali mi potem nie wychodzić ze schronu bo bali się o moje życie. Resztę dnia spedzialam w schronie rozmawiając z braćmi o tym jak bardzo tęsknimy za normalnych czasach
Wyjaśnienie:
Odpowiedź:
12.11.1941
3 dni temu przyszedł do nas mały chłopiec i powiedział, że słyszał, że Niemcy planują rozstrzelanie naszego budynku za zabicie jakiegoś Niemca. Od tego czasu się ukrywamy w piwnicy. Mój młodszy brat strasznie się boi że nas znajdą. Mamy coraz mniej jedzenia i picia. Mam nadzieję, że niedługo stąd wyjdziemy.
15.11.1941
Dalej się ukrywamy. Rodzice powiedzieli, że niedługo wyjdziemy, ponieważ mamy coraz mniej jedzenia i picia i niedługo nam się skończy. Rozstrzelanie odbyło się 2 dni temu i od tamtego czasu nie słyszeliśmy żadnych Niemców na górze. Mój brat dalej się boi ale już mniej.
Wyjaśnienie:
mam nadzieję że pomogłam