Opowiedz jak wygląda dzień we wsi Abdallah Wallo. Co myślisz o życiu jej mieszkańców.
Dzięki ; ****
aniulka18091997 We wsi Abdallah Wallo pierwsze wstają dziewczęta i ledwie zacznie się świt - idą po wodę. To wieś szczęśliwa - woda jest blisko. Wystarczy zejść po piaszczystej, stromej skarpie w dół rze Dziewczęta, po zejściu do rzeki, biorą wodę w wysokie, metalowe szafliki i plastikowe wiadra, które jedna drugiej osadzają później na głowie, i tak, gwarząc, wspinają się po sypkim zboczu z powrotem do wsi. Wschodzi słońce i jego promienie migocą na wodzie w naczyniach. Woda drga, kołysze się i połyskuje jak żywe srebro. Teraz wszystkie rozchodzą się do domów, na swoje podwórka. Od rana, od tej wyprawy do rzeki są już starannie i schludnie ubrane, zawsze tak samo. Ich strój to szeroka, z wzorzystego perkalu suknia, luźna, sięgająca do ziemi i dokładnie okrywająca całe ciało. To wieś islamska - nic nie może sugerować, że kobieta chciałaby czymś kusić mężczyznę.
We wsi Abdallah Wallo pierwsze wstają dziewczęta i ledwie zacznie się świt - idą po wodę. To wieś szczęśliwa - woda jest blisko. Wystarczy zejść po piaszczystej, stromej skarpie w dół rze
Dziewczęta, po zejściu do rzeki, biorą wodę w wysokie, metalowe szafliki i plastikowe wiadra, które jedna drugiej osadzają później na głowie, i tak, gwarząc, wspinają się po sypkim zboczu z powrotem do wsi. Wschodzi słońce i jego promienie migocą na wodzie w naczyniach. Woda drga, kołysze się i połyskuje jak żywe srebro.
Teraz wszystkie rozchodzą się do domów, na swoje podwórka. Od rana, od tej wyprawy do rzeki są już starannie i schludnie ubrane, zawsze tak samo. Ich strój to szeroka, z wzorzystego perkalu suknia, luźna, sięgająca do ziemi i dokładnie okrywająca całe ciało. To wieś islamska - nic nie może sugerować, że kobieta chciałaby czymś kusić mężczyznę.