Hejka ! :) potrzebuję pomocy !! napisze mi ktoś opis jakiejś przygody z lektury ,,Chłopcy z placu Broni " daję naj :D
wikipr
Moim zdaniem najciekawszym wydarzeniem w książce "chłopcy z placu broni" było, gdy Nemeczek umierał. Po tym, gdy chłopcy z placu zaczęli przegrywać z czerwonymi koszulami chory Nemeczek ruszył im na pomoc, mimo próśb matki, by został w domu. Obezwładnił Feriego Acza- przywódce czerwonych koszul, po czym zemdlał z wysiłku. Boka ocucił go i w uznaniu zasług mianował kapitanem. Tymczasem na Plac przyszła zmartwiona matka Nemeczka i zabrała syna do domu. Boka rozumiejąc powagę sytuacji, płakał w samotności pod jego domem nad swym przyjacielem, który był bardzo chory. Także Feri Acz przyszedł pod dom Nemeczka, zmartwiony jego stanem. Związek Kitu przywrócił Nemeczkowi członkostwo, wpisując uprzednio do księgi Zbieraczy Kitu jego nazwisko wielkimi literami. W tym samym czasie chłopiec czół się coraz gorzej. Doktor powiedział, że nie dożyje on następnego poranka. Zrospaczeni rodzice przygotowali się na najgorsze. Boka siedząc przy łużku chorego, opowiadał mu ostatnie nowiny. Usiłował go także pocieszyć, ale z nim było coraz gorzej. Majaczał w gorączce, prowadząc wyimaginowaną (PS. sprawdź w necie co to, bo mi się pytała xD) armię do natarcia. Wyczerpany atakiem opadł na poduszki. Wkrótce zmarł. Zrozpaczony Boka poszedł na plac broni i zaczął wspominać wszystkie wydarzenia związane z Nemeczkiem. Wtedy właśnie podszedł do niego dozorca Placu i powiedział mu, że już wkrótce na tym miejscu stanie wielki dom, a Plac przestanie istnieć. Świadomy, że w ten sposób skończą się spotkania związku kitów, że Nemeczek oddał życie po to, by teraz ten plac zlikwidowano, Boka wpadł w rozpacz. Moim zdaniem ten fragment jest wzruszający
Jak widzisz Błędy to popraw. Moja pani mówiła że dobrze :)
Po tym, gdy chłopcy z placu zaczęli przegrywać z czerwonymi koszulami chory Nemeczek ruszył im na pomoc, mimo próśb matki, by został w domu. Obezwładnił Feriego Acza- przywódce czerwonych koszul, po czym zemdlał z wysiłku. Boka ocucił go i w uznaniu zasług mianował kapitanem. Tymczasem na Plac przyszła zmartwiona matka Nemeczka i zabrała syna do domu. Boka rozumiejąc powagę sytuacji, płakał w samotności pod jego domem nad swym przyjacielem, który był bardzo chory. Także Feri Acz przyszedł pod dom Nemeczka, zmartwiony jego stanem. Związek Kitu przywrócił Nemeczkowi członkostwo, wpisując uprzednio do księgi Zbieraczy Kitu jego nazwisko wielkimi literami. W tym samym czasie chłopiec czół się coraz gorzej. Doktor powiedział, że nie dożyje on następnego poranka. Zrospaczeni rodzice przygotowali się na najgorsze. Boka siedząc przy łużku chorego, opowiadał mu ostatnie nowiny. Usiłował go także pocieszyć, ale z nim było coraz gorzej. Majaczał w gorączce, prowadząc wyimaginowaną (PS. sprawdź w necie co to, bo mi się pytała xD) armię do natarcia. Wyczerpany atakiem opadł na poduszki. Wkrótce zmarł. Zrozpaczony Boka poszedł na plac broni i zaczął wspominać wszystkie wydarzenia związane z Nemeczkiem. Wtedy właśnie podszedł do niego dozorca Placu i powiedział mu, że już wkrótce na tym miejscu stanie wielki dom, a Plac przestanie istnieć. Świadomy, że w ten sposób skończą się spotkania związku kitów, że Nemeczek oddał życie po to, by teraz ten plac zlikwidowano, Boka wpadł w rozpacz.
Moim zdaniem ten fragment jest wzruszający
Jak widzisz Błędy to popraw. Moja pani mówiła że dobrze :)