Hej, proszę o pomoc;D W podanym tekście wyodrębnij zdania z mową zależną. Napisz potem na ich podstawie dialog.
W ogrodzie chłopcy zobaczyli na ścieżce mrówkę. Janek zauważył, że ciężko jej iść po piasku. Franek zaproponował, żeby ją puścić na trasę, ale Józef stwierdził, że na trasie jet jeszcze gorzej. Który z chłopców spostrzegł, że ma cieniutkie nóżki. Mrówka kręciła po chili na wał usypany z piasku. Jacek się wtedy przestraszył i wykrzyknął, że spadnie. Wydawało się początkowo, że zwierzątko da sobie radę, ale jednak padło. Franek wziął mrówkę, a Janek powiedział, że ją wytrze z piasku. Jacek się sprzeciwił, bo przecież takie wycieranie mogłoby zrobić mrówce krzywdę.
Z góry dzięki ;)
lepomis
Mowa zależna: Janek zauważył, że ciężko jej iść po piasku. Franek zaproponował,żeby ją puścić na trasę. Józek stwierdził, że na trasie jest jeszcze gorzej. Któryś z chłopców spostrzegł, że ma cienutkie nóżki. Jacek wykrzyknął, że spadnie. Janek powiedział, że ją wytrze z piasku. Jacek się sprzeciwił, bo przecież takie wycieranie mogłoby zrobić mrówce krzywdę.
-Oo patrzcie na ścieżce jest mrówka. -Ale ciężko jej chodzić po piasku-zauważył Janek. -Puśćmy ją na trase-zaproponował Franek. -A tam, na trasie jest jeszcze gorzej-stwierdził Józek. -Patrzcie jakie ma cieniutkie nóżki-zauważył, któryś z chłopców. -Spadnie zaraz!-wykrzyknął Jacek, zaniepokojony wchodząca mrówką na wał piasku. -Dajcie wytrę ją z tego piachu-zaproponował Janek po upadku mrówki -Nie, przecież może jej to zrobić krzywde-sprzeciwił się Jacek.
Janek zauważył, że ciężko jej iść po piasku.
Franek zaproponował,żeby ją puścić na trasę.
Józek stwierdził, że na trasie jest jeszcze gorzej.
Któryś z chłopców spostrzegł, że ma cienutkie nóżki.
Jacek wykrzyknął, że spadnie.
Janek powiedział, że ją wytrze z piasku.
Jacek się sprzeciwił, bo przecież takie wycieranie mogłoby zrobić mrówce krzywdę.
-Oo patrzcie na ścieżce jest mrówka.
-Ale ciężko jej chodzić po piasku-zauważył Janek.
-Puśćmy ją na trase-zaproponował Franek.
-A tam, na trasie jest jeszcze gorzej-stwierdził Józek.
-Patrzcie jakie ma cieniutkie nóżki-zauważył, któryś z chłopców.
-Spadnie zaraz!-wykrzyknął Jacek, zaniepokojony wchodząca mrówką na wał piasku.
-Dajcie wytrę ją z tego piachu-zaproponował Janek po upadku mrówki
-Nie, przecież może jej to zrobić krzywde-sprzeciwił się Jacek.