Hej:) Potrzebuję scenariusza Legendy o Lechu , Czechu i Rusie . Nie za krótka . Jak nie ma w internecie pomyślcie nad tym sami :)
Proszę o jak najszybszą odpowiedż :)
Dzięki z góry :P
1084245
Narrator : dwóch zmęczonych wędrowców oddala się od grodu Popiela. Czasami. Czasami odwracają się i spoglądają z żalem na gród, do którego nie chciano ich wpuścić na noc. wędrowiec I : ( ironicznie) To ci dopiero wspaniały książę! Ma tyle bogactwa, a żałuje wędrowcom noclegu. Wędrowiec II : Popiel? O tak! Uczty ogromne wydaje. Stoły suto zastawione strawą. Wędrowiec I : Lecz nie dla głodnych i zmęczonych wędrowców Wędrowiec II : Patrz ! Narrator : Wskazuje ręką światło domu w oddali Wędrowiec II : Światło! Wędrowiec I : Chata uboga. Lecz cóż spróbujmy! Narrator : Podchodzą do chaty. Pukają. Otwiera Piast Wędrowiec I : Idziemy z dalekich stron, odpędziły nas straże książęce. Wędrowiec II : Czy moglibyśmy zatrzymać się u Was gospodarzu? Noc ciemna, a i zmęczeni już jesteśmy. Wędrowiec I : Daj nam Panie strawy i schron, a przyniesiemy Ci radość w podzięce. Narrator : Piast zaprasza kłaniając się. Piast : Wejdźcie w moje skromne progi. Gościnność- prawo człowieka. Narrator : Wędrowcy wchodzą do środka i siadają przy stole. Rzepicha : Czym chata bogata! Narrator : Rzepicha wnosi pokarm i serdecznie zaprasza do jedzenia. Rzepicha : Proszę się częstować. Smacznego! Wędrowiec II : Bogowie pobłogosławcie ten dom i jego mieszkańców. Narrator : Wszyscy zaczynają jeść. Po chwili Rzepicha wstaje i idzie w kierunku kuchni po picie. Piast zatrzymuje ją.
Piast : Patrz im więcej jedzą, tym więcej piwa i mięsiwa. Dziwni to goście. Rzepicha : Coś nam przez nich sądzono. Narrator : Piast przyprowadza syna przed oblicza gości. Piast: To jest nasz syn. Już czas na postrzyżyny. Zetnijcie mu włosy i nadajcie imię. Rzepicha : Odkryjcie jego przyszłe losy i sławę. Narrator: Wędrowcy podchodzą do wystraszonego chłopca i obcinają mu włosy. Wędrowiec I : Od dziś Ziemowitem zwać się będziesz. Wędrowiec II : Piaście, twój syn księciem będzie. Zyska on sławę w świecie. Wędrowiec I : Ród twój królewskim będzie. Narrator: Wędrowcy wstają od stołu. Wędrowiec II : Dziękujemy za gościnę. Ostańcie z bogami. Narrator: Piast i Rzepicha odprowadzają gości do drzwi. Rzepicha : Za dobrą wróżbę serdeczne dzięki. Niech i nad wami czuwają bogowie. Piast: Bywajcie! Szczęśliwej drogi! Narrator: Wędrowcy wychodzą żegnając się z gospodarzami. reszta w wiadomości:)
dwóch zmęczonych wędrowców oddala się od grodu Popiela. Czasami. Czasami odwracają się i spoglądają z żalem na gród, do którego nie chciano ich wpuścić na noc.
wędrowiec I : ( ironicznie)
To ci dopiero wspaniały książę! Ma tyle bogactwa, a żałuje wędrowcom noclegu.
Wędrowiec II :
Popiel? O tak! Uczty ogromne wydaje. Stoły suto zastawione strawą.
Wędrowiec I :
Lecz nie dla głodnych i zmęczonych wędrowców
Wędrowiec II :
Patrz !
Narrator :
Wskazuje ręką światło domu w oddali
Wędrowiec II :
Światło!
Wędrowiec I :
Chata uboga. Lecz cóż spróbujmy!
Narrator :
Podchodzą do chaty. Pukają. Otwiera Piast
Wędrowiec I :
Idziemy z dalekich stron, odpędziły nas straże książęce.
Wędrowiec II :
Czy moglibyśmy zatrzymać się u Was gospodarzu? Noc ciemna, a i
zmęczeni już jesteśmy.
Wędrowiec I :
Daj nam Panie strawy i schron, a przyniesiemy Ci radość w podzięce.
Narrator :
Piast zaprasza kłaniając się.
Piast :
Wejdźcie w moje skromne progi. Gościnność- prawo człowieka.
Narrator :
Wędrowcy wchodzą do środka i siadają przy stole.
Rzepicha :
Czym chata bogata!
Narrator :
Rzepicha wnosi pokarm i serdecznie zaprasza do jedzenia.
Rzepicha :
Proszę się częstować. Smacznego!
Wędrowiec II :
Bogowie pobłogosławcie ten dom i jego mieszkańców.
Narrator : Wszyscy zaczynają jeść. Po chwili Rzepicha wstaje i idzie w kierunku kuchni po picie. Piast zatrzymuje ją.
Piast :
Patrz im więcej jedzą, tym więcej piwa i mięsiwa. Dziwni to goście.
Rzepicha :
Coś nam przez nich sądzono.
Narrator :
Piast przyprowadza syna przed oblicza gości.
Piast:
To jest nasz syn. Już czas na postrzyżyny. Zetnijcie mu włosy i nadajcie imię.
Rzepicha :
Odkryjcie jego przyszłe losy i sławę.
Narrator:
Wędrowcy podchodzą do wystraszonego chłopca i obcinają mu włosy.
Wędrowiec I :
Od dziś Ziemowitem zwać się będziesz.
Wędrowiec II :
Piaście, twój syn księciem będzie. Zyska on sławę w świecie.
Wędrowiec I :
Ród twój królewskim będzie.
Narrator:
Wędrowcy wstają od stołu.
Wędrowiec II :
Dziękujemy za gościnę. Ostańcie z bogami.
Narrator:
Piast i Rzepicha odprowadzają gości do drzwi.
Rzepicha :
Za dobrą wróżbę serdeczne dzięki. Niech i nad wami czuwają bogowie.
Piast:
Bywajcie! Szczęśliwej drogi!
Narrator:
Wędrowcy wychodzą żegnając się z gospodarzami.
reszta w wiadomości:)