hej napiszcie wypracoanie 150-180 słów o pierwszym dniu na trzydniowym festiwalu filmowym ( niech będzie aby słowa były zrozumiałe dla 6 klasisty) po angielsku
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
That is an invaluable source of data on Russian (USSR) soldiers
died or disappeared during WW II compiled by Russian Defense
The original documents are incredible! Some have photographs or
fingerprints. The language is Cyrillic, German and others possibly.
The address is http://www.obd-memorial.ru/
tell a friend :: comments 0
17 września: pro et contra Posted by admin on 2007-12-31 20:45:20 CETSzczerze mówiąc, chciałbym zacząć nie od 17 września 1939 roku, lecz od drugiej połowy 18 wieku, kiedy Imperium Rosyjskie toczyło wojnę z Imperium Atamańskim o te tereny, które dzisiaj są częścią południową Ukrainy. Oczywiście możemy przeklinać Katarzynę II.
A także generał-gubernatora Noworosji Grigorija Potiomkina i generała Tekelija, który zlikwidował Sicz Zaporoską; można organizować odpowiednie akcje wokół pomnika cesarzowej Katarzyny Wielkiej w Odessie - i będzie to na ogół całkiem sprawiedliwe... Ale zapraszam do innej refleksji. Do refleksji na temat wysiłków tysięcy Ukraińców, i nie tylko tych, którzy właśnie kolonizowali samo terytorium dla przyszłej Ukrainy w drugiej połowie 18 wieku. We wielkim czasie historii do składu Ukrainy weszły, zresztą, te tereny, które, zaczynając gdzieś od 11 wieku, należały do księstw słowiańskich. I w tym jest pewna absolutna sprawiedliwość.
Podobnie możemy mówić o wrześniu 1939 roku. Z jednej strony - to olbrzymia intryga stalinowska, bliska do straszliwych agresji III Rzeszy i skierowana przeciwko ówczesnej Polsce, z innej zaś strony - Ukraina chyba po raz pierwszy w swojej historii od ostatnich stuleci uzyska swoje terytorium jako całość. Jak śpiewamy w naszym hymnie - „od Sanu do Donu". Jest to nadzwyczaj ważne dla nas z wami.
Jeśli wyobrazimy sobie, że nie byłoby września 1939 roku, możemy sobie przypomnieć wydarzenia, dotyczące wyspy Zmijinyj w związku z pretensjami terytorialnymi sąsiedniej Rumunii, przypomnieć te lub inne sytuacje, które powstawały wokół tablicy pamiątkowej wybitnego poety rumuńskiego Eminescu w Czerniowcach... Kiedyś osobiście zobaczyłem tam pewne rumuńskie znaki polityczne. To znaczy, że jeszcze dziś ktoś nie potrafi pogodzić się z tym, że Czerniowcy - to miasto ukraińskie, a nie „stolica podrumuńskiej Bukowiny".
17 września 1939 roku - to było bardzo ważne wydarzenie. Dlaczego mówimy o intrygach Stalina, ale nie o milionach naszych wojaków, którzy zrobili to we wrześniu 1939 roku, na poziomie instynktownym, na poziomie oddalonej przyszłości? Zrobili to, co jest niezbędne dla historii naszego narodu ... Właśnie tak powinniśmy patrzeć na tę datę dzisiaj.
Najpierw mieszkańcy Galicji, Wołynia i Polesia odebrali przyjście Armii Czerwonej pozytywnie. Ponieważ ci ludzie mieli na myśli właśnie niepodzielność Ukrainy. Później Galicja za to wszystko zapłaciła. Ale dziś mamy już Ukrainę jako całość, która może być podstawą dla naszego dalszego rozwoju historycznego, a nawet przyszłego wzlotu. Szczerze mówiąc, już nic więcej nam nie pozostaje.
Czy możemy mieć pretensje terytorialne do naszych sąsiadów? Nie, w żadnym razie! Gra skończona! Gdyż zaistniała przekonująca terytorialna Ukraina. Oczywiście, jeśli ktoś bardzo pragnie i ma jakieś swoje wyobrażenia, można wysuwać pretensje do państw sąsiadujących. Gdyby to była pierwsza połowa ubiegłego stulecia, można byłoby poważnie zabrać się do tej kwestii.
Kiedyś zwolennicy ukraińskiej idei nacjonalistycznej marzyli o tym, że „Zielony klin" na Dalekim Wschodzie jest w pewnym sensie enklawą politycznej Ukrainy. To samo możemy powiedzieć w stosunku do Kubania. Niestety historia bardzo poważnie rozprawiła się z tymi tak zwanymi enklawami. W dzisiejszej sytuacji pozostaje tylko jedno: -na odpowiednim poziomie inteligentnie patronować te lub inne enklawy Ukraińców poza granicami Ukrainy. Pretensji już nie może być żadnych. Nic, oprócz skandalu, to już nie da. W takim samym stopniu dotyczy to pretensji naszych sąsiadów wobec Ukrainy. Świat się zmienił od tamtych czasów.
Możemy uważać, że Ukraina, w tym dzięki wydarzeniu 17 września 1939 roku, stała się państwem całościowym w sensie etnograficzno-geograficznym. Dlatego ta data jest w pewnym sensie pozytywna.
Co się tyczy braku spójnej oceny przez Galicjan września 1939 roku, to generacja, która zaznała niewyobrażalnie dużo upokorzeń oraz kłamstwa, ma na to prawo. Należy spokojnie odbierać takie humory i oceny na Ukrainie Zachodniej. Dlatego, że kiedyś one się skończą. A Lwów ostatecznie dojdzie do wniosku, że on wraz z Donieckiem i Kijowem, Odessą i Symferopolem tworzy jedyny system całości geopolitycznej - niezależną Ukrainę.
Tłumaczenie z języka ukraińskiego Iryny Duch
Wadym Skuratiwśkyj dla ZAXID.NET
tell a friend :: comments 0