Hej :D potrzebuje jakąś dłyższą prace TEMATY:(WYBIERZCIE JEDEN Z NICH) Obraz okupacji niemieckiej lub radzieckiej- tragiczny pamiętnik (to tak na 3-5 str A5) Dzień w piotrkowskim getcie żydowskiego dziecka - kartka z pamiętnika (2str A5 )
DAJE SPORO PUNKTÓW WIĘC OCZEKUJE CZEGOŚ POŻADNEGO!!! JEŚLI MACIE ZAMIAR COŚ SKOPIOWAĆ ZJAKIEJŚ STRONKI TO WGL SIĘ NIE BIERZCIE
Dzisiaj rano znow obudzil mnie szmer szczura,ktory szukal jedzenia w naszym mieszkanku. juz dawno przyzwyczailem sie do niego,a mama mowila zebym sie go nie bal i byl dzielny.ciagle z siostra chodzimy glodni bo ciezko dostac jedzenie. ale dzis dostalem specialna misje,strasznie jestem z siebie dumny bo je bardzo dobrze wypelnilem. mialem isc z tata i przejsc przez taka mala dziure w murze,ktory otacza nasze miasteczko. nie wiem czy wspominalem,ale my tu wszyscy nosimy takie opaski z gwiazda dawida,a wczoraj widzielismy jak takiego starszego pana bez opaski ci panowie zli w mundurach zabili... normalnie strzelili mu w leb! oby mama sie nie dowiedziala ze to widzialem. wracajac pamietniku do mojej misji:przelazlem przez ta dziure i mialem sie udac po leki i zaniesc dokumenty takiemu profesorowi,z dluga broda i w okularach. ciezko bylo bo niemcy wszedzie pilnowali,ale bylem dzielny. udalo mi sie i pozniej gdy wrocilem mama mnie mocno przytulila i plakala. ja nie wiem czemu,pewnie z dumy ze jestem taki dzielny. musze konczyc bo slychac kroki na schodach. chyba to icek,moj kolega. pojdziemy znow deptac robale. smieszny jest on,kazdemu nadaje imie. mama krzyczy,ciekawe czemu,tata biegnie do marty.. co to ? strzaly!
Dzisiaj rano znow obudzil mnie szmer szczura,ktory szukal jedzenia w naszym mieszkanku. juz dawno przyzwyczailem sie do niego,a mama mowila zebym sie go nie bal i byl dzielny.ciagle z siostra chodzimy glodni bo ciezko dostac jedzenie. ale dzis dostalem specialna misje,strasznie jestem z siebie dumny bo je bardzo dobrze wypelnilem. mialem isc z tata i przejsc przez taka mala dziure w murze,ktory otacza nasze miasteczko. nie wiem czy wspominalem,ale my tu wszyscy nosimy takie opaski z gwiazda dawida,a wczoraj widzielismy jak takiego starszego pana bez opaski ci panowie zli w mundurach zabili... normalnie strzelili mu w leb! oby mama sie nie dowiedziala ze to widzialem. wracajac pamietniku do mojej misji:przelazlem przez ta dziure i mialem sie udac po leki i zaniesc dokumenty takiemu profesorowi,z dluga broda i w okularach. ciezko bylo bo niemcy wszedzie pilnowali,ale bylem dzielny. udalo mi sie i pozniej gdy wrocilem mama mnie mocno przytulila i plakala. ja nie wiem czemu,pewnie z dumy ze jestem taki dzielny. musze konczyc bo slychac kroki na schodach. chyba to icek,moj kolega. pojdziemy znow deptac robale. smieszny jest on,kazdemu nadaje imie. mama krzyczy,ciekawe czemu,tata biegnie do marty.. co to ? strzaly!