" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W listopadzie boso chodzi,
Ktoś się pyta,
Za głowę się chwyta,
Ale kogo to obchodzi.
Na co nasza Kazia liczy,
Kiedy na ulicy ćwiczy,
Robi zgięcia,
I wygięcia,
Przy sprzedawcy zniczy.
W lunaparku W Szczebrzeszynie
Chodził sobie pie po linie,
Obserwator pisał,
Że mu ogon zwisał,
I że widział go raz w kinie.
W małym sklepiku za ladą
Sprzedawczyni jadła bułkę z marmoladą,
Zrobiły się jej wąsy,
I marmoladowe pąsy,
Bo ona żyła z podjadania wadą.
Pan Jacek z miasta Olkusza
W sobotę w góry wyruszał,
W domu ekwipunek,
Jemu na ratunek,
Mama dziadka zmusza.