proszęproszę pomużcie bo dostane 1 napisz opowiadanie : Opowiedz to, co zobaczyłaś ... przeżyłaś ...jesteś narratorem,który opowiada o historii mężczyzny z filmu.
ALBO
napisz scenariusz: scenariusz (opisz sceny = stajesz się narratorem opowiadającym wydarzenia...wprowadź dialog)
w załączniku jest pokazany filmik do którego trzeba napisać opowiadanie lub scenariusz ( można otworzyć w Youtube ten filmik ).
youtu.be/G_Slr_-mO_w.
powyżej macie linka do filmu
Z GURY DZIEKUJE ZA POMOC i DAJE NAJ PROSZE POTRZEBUJE NA DZIŚ ( PISZEMY TYLKO JEDNO ALBO SCENARIUSZ ALBO OPOWIADANIE )
witam jestem (imię) moj zaczynał się całkiem normalnie siedziałem na balkonie jakby nigdy nic nagle zawiał wiatr o tak silnym strumieniu, który zdołał zabrać telewizor sąsiadowi. Była piękna słoneczna niedziela i nic nie zapowiadało tego co ma się stać. Na początku wprost z mojej książki litery uciekły jak zaczarowane spojrzałem w górę a tam mój sąsiad, postanowił wybrać się na lot rowerem. Wichura była tak mocna, że aż usiąść się nie dało w spokoju. Gdy wisiałem już na jednej ręce trzymając laskę (ledwo wytrzymując) powiew wiatru zadął jakby w róg i porwał mnie dalej wiatr się coraz bardziej nasilał, aż budynki z fundamentów zaczął zrywać w tym na jednym z nich byłem ja wzniosłem się w obłoki myślałem że mam marne szanse na przeżycie budynek się obkręcał a ja utrzymywałem równowagę. (Trzask, bum, huk) wlecieliśmy w pole grawitacji i przyciąganie ziemskie zaczęło działać wszystkie budynki i obiekty spadły na ziemię z wielkim hukiem wyszłem z domu razem z wszystkimi mieszkańcami miasta porozglądać się co i jak. Nagle nie dowierzając ujrzałem piękną niewiastę dobrymi zamiarami, która przyniosła temu światu kolory. Lecz nie mi, za to ja dostałem magiczną książkę która poprowadziła mnie przez świat. udało mi się odzyskać kolory. Następnie, usłyszałem dźwięk budzika, otworzyłem oczy i magiczna książka kazała mi uszykowac reszcie jedzenie ( w końcu coś za coś). Gdy później pracowałem przy biurku przeniosłem się w świat wyobraźni i książek. Od następnego poranka codzień miałem doczynienia z książkami aż do później starości świat książek i wyobraźni na zawsze pozostał w moim sercu...
witam jestem (imię) moj zaczynał się całkiem normalnie siedziałem na balkonie jakby nigdy nic nagle zawiał wiatr o tak silnym strumieniu, który zdołał zabrać telewizor sąsiadowi. Była piękna słoneczna niedziela i nic nie zapowiadało tego co ma się stać. Na początku wprost z mojej książki litery uciekły jak zaczarowane spojrzałem w górę a tam mój sąsiad, postanowił wybrać się na lot rowerem. Wichura była tak mocna, że aż usiąść się nie dało w spokoju. Gdy wisiałem już na jednej ręce trzymając laskę (ledwo wytrzymując) powiew wiatru zadął jakby w róg i porwał mnie dalej wiatr się coraz bardziej nasilał, aż budynki z fundamentów zaczął zrywać w tym na jednym z nich byłem ja wzniosłem się w obłoki myślałem że mam marne szanse na przeżycie budynek się obkręcał a ja utrzymywałem równowagę. (Trzask, bum, huk) wlecieliśmy w pole grawitacji i przyciąganie ziemskie zaczęło działać wszystkie budynki i obiekty spadły na ziemię z wielkim hukiem wyszłem z domu razem z wszystkimi mieszkańcami miasta porozglądać się co i jak. Nagle nie dowierzając ujrzałem piękną niewiastę dobrymi zamiarami, która przyniosła temu światu kolory. Lecz nie mi, za to ja dostałem magiczną książkę która poprowadziła mnie przez świat. udało mi się odzyskać kolory. Następnie, usłyszałem dźwięk budzika, otworzyłem oczy i magiczna książka kazała mi uszykowac reszcie jedzenie ( w końcu coś za coś). Gdy później pracowałem przy biurku przeniosłem się w świat wyobraźni i książek. Od następnego poranka codzień miałem doczynienia z książkami aż do później starości świat książek i wyobraźni na zawsze pozostał w moim sercu...
MAM NADZIEJĘ ŻE SIE PODOBA PISŁAM DO BARDZO DŁUGO
MILEGO DNIA I LICZĘ NA NAJ <3