Słynna historia psa nie mającego sobie równych, Gelerta, bohatera ballady Roberta Spencer´a. Gelert był wilczarzem o wielkiej sile i inteligencji, został ofiarowany Llewelyn´owi Wielkiemu przez króla John´a w 1205 roku. Mieszkał u stóp góry Sonwdown. Gelert był bardzo oddany swemu panu, za dnia razem polowali, a w nocy spał przy jego łożu. Jednak pewnego dnia Gelert nie pojawił się na polowaniu, a kiedy Llewelyn wrócił do zamku był zły na psa, że nie dotrzymał mu towarzystwa. W takim nastroju ujrzał Gelerta wychodzącego z komnaty jego małego synka. Pies był cały we krwi, kołyska przewrócona a dziecko zniknęło. Lleweln zawołał na chłopca, lecz on nie odpowiadał. Sądząc, że sprawcą zniknięcia synka jest Gelert, Lleweln przywołał go do siebie i przebił go mieczem. Gelert wydał jęk bólu podobny do ludzkiego, po czym wyzionął ducha. Wówczas Lleweln usłyszał płacz chłopca, który obudził się słysząc skowyt umierającego Gelerta. Lleweln znalazł synka całego i nietkniętego w szafie w której usnął. Pospieszył do zakrwawionej kołyski i pod nią znalazł ciało martwego, ogromnego wilka, co wyjaśniło mu całą sytuację. Lleweln´a ogarnęły straszne wyrzuty sumienia, a ku pamięci swego wiernego psa wzniósł kaplicę i grobowiec. Miejsce to znane jest jako Beth-Gelert lub Bedd-Gelert.
Słynna historia psa nie mającego sobie równych, Gelerta, bohatera ballady Roberta Spencer´a. Gelert był wilczarzem o wielkiej sile i inteligencji, został ofiarowany Llewelyn´owi Wielkiemu przez króla John´a w 1205 roku. Mieszkał u stóp góry Sonwdown. Gelert był bardzo oddany swemu panu, za dnia razem polowali, a w nocy spał przy jego łożu. Jednak pewnego dnia Gelert nie pojawił się na polowaniu, a kiedy Llewelyn wrócił do zamku był zły na psa, że nie dotrzymał mu towarzystwa. W takim nastroju ujrzał Gelerta wychodzącego z komnaty jego małego synka. Pies był cały we krwi, kołyska przewrócona a dziecko zniknęło. Lleweln zawołał na chłopca, lecz on nie odpowiadał. Sądząc, że sprawcą zniknięcia synka jest Gelert, Lleweln przywołał go do siebie i przebił go mieczem. Gelert wydał jęk bólu podobny do ludzkiego, po czym wyzionął ducha. Wówczas Lleweln usłyszał płacz chłopca, który obudził się słysząc skowyt umierającego Gelerta. Lleweln znalazł synka całego i nietkniętego w szafie w której usnął. Pospieszył do zakrwawionej kołyski i pod nią znalazł ciało martwego, ogromnego wilka, co wyjaśniło mu całą sytuację. Lleweln´a ogarnęły straszne wyrzuty sumienia, a ku pamięci swego wiernego psa wzniósł kaplicę i grobowiec. Miejsce to znane jest jako Beth-Gelert lub Bedd-Gelert.