Większość z nas kojarzy Wisławę Szymborską ze znakomita poezją i nagrodą Nobla. Ale była też niezwykłą podróżniczką. Niezwykłą, bo podczas jej licznych wojaży rodziły się artystyczne perełki – limeryki.
Szymborska lubiła podróżować, choć cele swoich podróży wybierała starannnie, podróżowała też niezbyt często, przeważnie raz do roku. Od lat powojennych wybierała się w podróże bliższe i dalsze kilkadziesiąt razy.
Szymborska odwiedza Delft w Holandii, Amsterdam.Szymborska odwiedziła też irlandzkie Limerick, Bolonię i Sycylię. Wyprawa poetki ze Zbigniewem Machejem do Pragi i z powrotem w 1992 roku. Kiedyś dostała zaproszenie do Wilna na spotkanie noblistów. Odmówiła.Kilka dni później zadzwonił do niej Czesław Miłosz i powiedział: „Wisławo, chcę ci pokazać moje Wilno”. Jedna podróż, ta z 1996 roku do Sztokholmu, miała dla Szymborskiej zupełnie inny, nieco niechciany przez nią wymiar. Odbiór nagrody Nobla. "W podróży niezbędny jest tylko bilet powrotny” – tak mówiła Szymborska przed długo organizowanym wyjazdem do Izraela. 1 lutego 2012 roku wybrała się w swoją ostatnią podróż.
Większość z nas kojarzy Wisławę Szymborską ze znakomita poezją i nagrodą Nobla. Ale była też niezwykłą podróżniczką. Niezwykłą, bo podczas jej licznych wojaży rodziły się artystyczne perełki – limeryki.
Szymborska lubiła podróżować, choć cele swoich podróży wybierała starannnie, podróżowała też niezbyt często, przeważnie raz do roku. Od lat powojennych wybierała się w podróże bliższe i dalsze kilkadziesiąt razy.
Szymborska odwiedza Delft w Holandii, Amsterdam.Szymborska odwiedziła też irlandzkie Limerick, Bolonię i Sycylię. Wyprawa poetki ze Zbigniewem Machejem do Pragi i z powrotem w 1992 roku. Kiedyś dostała zaproszenie do Wilna na spotkanie noblistów. Odmówiła.Kilka dni później zadzwonił do niej Czesław Miłosz i powiedział: „Wisławo, chcę ci pokazać moje Wilno”. Jedna podróż, ta z 1996 roku do Sztokholmu, miała dla Szymborskiej zupełnie inny, nieco niechciany przez nią wymiar. Odbiór nagrody Nobla. "W podróży niezbędny jest tylko bilet powrotny” – tak mówiła Szymborska przed długo organizowanym wyjazdem do Izraela. 1 lutego 2012 roku wybrała się w swoją ostatnią podróż.