W czarnych krótkich kaszkietach, w mundurach zielonych,
Jeden z nich, opasany szarfą, trzymał szpadę
wers 39-41
Na plecach szlachty; Major, ku większej ich męce, Kazał pierwej pozdzierać z głów konfederatki, Z pleców płaszcze, kontusze, nawet taratatki, Nawet żupany. I tak szlachta, skuta w kłodzie,
wers 94-97
Stał w progu witać gościa. Ksiądz na pierwszej bryce Jechał, kapturem na wpół zasłoniwszy lice,
wers 196-197
Stary Maciek-Rózeczka, za chłopa przebrany;
Szlachta zaczęła krzyczeć, skoro się pokazał, On rzekł: "Głupi!" - i ręką milczenie nakazał. Na trzecim wozie Prusak w kubraku wytartym,
Patrzy, widzi przy oknie ludzi uzbrojonych,
W czarnych krótkich kaszkietach, w mundurach zielonych,
Jeden z nich, opasany szarfą, trzymał szpadę
wers 39-41
Na plecach szlachty; Major, ku większej ich męce,
Kazał pierwej pozdzierać z głów konfederatki,
Z pleców płaszcze, kontusze, nawet taratatki,
Nawet żupany. I tak szlachta, skuta w kłodzie,
wers 94-97
Stał w progu witać gościa. Ksiądz na pierwszej bryce
Jechał, kapturem na wpół zasłoniwszy lice,
wers 196-197
Stary Maciek-Rózeczka, za chłopa przebrany;
Szlachta zaczęła krzyczeć, skoro się pokazał,
On rzekł: "Głupi!" - i ręką milczenie nakazał.
Na trzecim wozie Prusak w kubraku wytartym,
wers 200-204