Gdybys byla nauczyciale jaki sposob zastosowalabys, aby zachecic uczniow do nauki
aga0704
Stosowałabym metodę nagród, za dobre oceny słodycze, za najlepsza średnią na koniec dla 3 osób darmowa wycieczka, na lekcjach pokazywałabym różne modele, żeby to nie była tylko sucha teoria, poza tym za dobrze napisany sprawdzian kilka lekcji na świeżym powietrzu, szczególnie latem :)
0 votes Thanks 0
elijusta
To jest odpowiedź wybiegająca w przyszłość,ale wydaje mi się,że byłabym dobrą nauczycielką i wiedziałabym jak zachęcić uczniów do nauki.W nauce przeszkadza nagromadzenie stresu,więc byłabym miła,pomagałabym takiemu komuś kto miałby z opanowaniem materiału.Nie krzyczałabym i nie poniżałabym go publicznie,ale rozmawiałabym z nim na osobności,dawałabym mu szansy poprawy,a jeśli by nie dawał rady,to zapytałabym w jakiej dziedzinie jest najlepszy i z tego bym go odpytała.Szanowałabym komentarze innych Osób,a przede wszystkim byłabym dla nich cichym pomocnikiem,nie narzucającym swojego zdania.Ciekawym wyjściem byłyby lekcje w kinie lub w teatrze z wyjaśnieniem po co,komu,co służy.Organizowałabym ciekawe konkursy z nagrodami,przynosiłabym materiały pomocnicze.
0 votes Thanks 0
ESEMKA
Nie była bym surowa i z twardą dyscypliną, lecz lekcje prowadziła bym w sposób teoretyczny i wesoły by każdy zapamiętał z lekcji coś miłego. Za każdą wypowiedź mądrą na lecji stawiała bym plusy. A pod koniec lekcji każdy posiadał by swoją naklejkę z napisem, np. jesteś mistrzem... XD