October 2018 2 23 Report

Gdy karawana posuwała się wolno wąwozem nagle pojawiły się chmury i spadły krótkie deszcze.Kali przepowiadał wielką ulewę.Staś postanowił,więc wyjść z wąwozu i znaleźć odpowiednie miejsce na przetrwanie ulewy.Rozkazał Kalemu,aby rozpalił ognisko i razem z nim zebrał dużo zapasu.Staś i Kali rozbili namiot pod potężnym drzewem.Staś myślał ,że całą ulewę spędzą pod namiotemosłoniętym kopcem termitów,ale ulewa była mocniejsza i porwała dach namiotu.Kali wpadł na pomysł,aby wejśc na drzewo i tam przeczekać ulewę.Po chwili wszyscy wspięli się na dzrewo,a ryki lwów było słychać coraz bliżej.Nel zaczęła płakać,a lwy zjadły konie. Było słychać także błyskawice i grzmoty.Niebo zasłoniły ciemne chmury.W ciemoności było widać świecące oczy hien. Rano ,gdy słońce pojawiło się na niebie lwy uciekły,a Staś poszedł zwiedzić obozowisko.Po jakimś czasie znalazł nie tylko znalazł koni i osła,ale i Sabę.Gdy Staś wrócił ,Nel byłą już przebrana przez Meę w suchą odzież.Później wszyscy wyruszyli w dalszą podróż.

Czy to może być opowiadanie ??


Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.