Zgłoś nadużycie!
„Szok”. To chyba pierwsze słowa jakie wypowiedziałem dzisiejszego poranka, kiedy odebrałem telefon od znajomego kolegi dziennikarza z informacją na temat katastrofy lotniczej prezydenckiego samolotu. Szok wywołany przez wyrzuty sumienia, szok z powodu tragedii, szok z powodu zbieżności z rocznicą ofiar z Katynia. I jak nie wiem co o tym wszystkim mam myśleć, tak wiem, jak się powinniśmy zachować. A powodów do refleksji mamy wiele. Przede wszystkim: jesteśmy Polakami. Jesteśmy Polakami, mieszkamy w Polsce, giną nasi przywódcy. Giną w sposób beznadziejny, giną śmiercią, której nie życzy się największym wrogom. Giną nagle. I to najbardziej boli. Że zostało odebrane życie ludziom, którzy jeszcze przed paroma dniami wypowiadali się w mediach, brali czynny udział w największej szopce, jaką jest polska polityka, prezentowali się jak zwykle, dając nam powody do uśmiechu, a my, Polacy, robiliśmy to co zwykle – szydziliśmy i wyzywaliśmy. A teraz? A teraz scenariusze, które tkwiły gdzieś głęboko w naszej psychice, że jak to dobrze by było, gdyby stery naszej władzy przejął ktoś inny, najzwyczajniej w świecie stały się rzeczywistością. I to chyba również boli. Stąd ten szok, stąd te obawy o anarchię, stąd te wyrzuty sumienia. Ale o tym nie dyskutujmy. Jest na to za wcześnie. Dzisiaj, kiedy dotknęła nas katastrofa na skalę światową(od rana mówią o niej media z całego świata, w tym CNN, BBC, ABC, etc.), kiedy historia otworzyła nowy rozdział i nową kartę, powinniśmy… wziąć przykład z naszych polityków. I jak mówię to rzadko, tak dzisiaj robię to szczerze. Żadnych podziałów, żadnej przynależności, jeden cel: oddać hołd Naszym Przywódcom i połączyć się w smutku z ich rodzinami. Nie będę ukrywał, ale poczułem się dumny, kiedy usłyszałem w mediach, że nasi politycy zjeżdżają się z rodzinnych miejscowości do sejmu nie wiedząc po co, bo przecież nikt ich do tego nie zmusza, nikt ich o to nie prosi, ale jednak to robią. I my, jako naród, powinniśmy zrobić to samo. Nieistotne są teraz porównania dzisiejszego dnia do innych katastrof, innych wydarzeń. Tego jeszcze w polskiej historii nie było. Tego nie było w naszej historii. Głupota i brak konsekwentności doprowadziły nas na dno. Dlatego dzisiaj musimy dojrzeć. Zmienić mentalność. To nasz społeczny obowiązek. Człowiek, który jest obojętny wobec całej tej katastrofy, naszej katastrofy, jest najzwyczajniej w świecie nieludzki i pozbawiony jakichkolwiek wartości. Tworzy podziały, które nijak się mają do zachowań ludzi na poziomie, ludzi Europy i Świata. W związku z tym zwracam się z prośbą do wszystkich młodych ludzi, aby chociaż w dniu dzisiejszym darowali sobie wszelkie imprezy, zabawy i spotkania towarzyskie. Nie musieliście akceptować i tolerować Prezydenta i innych polityków na co dzień, ale byli to nasi przedstawiciele i reprezentanci, starali się działać na naszą korzyść i stworzyć podwaliny na lepszą przyszłość, dlatego chwila refleksji i oddanie hołdu będzie chociaż niewielką formą przeprosin za ciągłe szyderstwa, złośliwości i niewdzięczność. Należy im się. Chociażby ze względu na samo to, co czuli, kiedy samolot spadał na ziemię… Na prośbę kilkunastu młodych ludzi z Wałbrzycha informuję również, że w dniu dzisiejszym w Parafii Podwyższenia Krzyża na Podzamczu o godzinie 18 odbędzie się Msza Święta w intencji wszystkich poległych w katastrofie prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. W tym samym czasie wszystkie największe miasta w Polsce łączyć się będą w modlitwie z rodzinami nieżyjących już polityków. Wałbrzyska młodzież prosi o obecność. Niech spoczywają w pokoju.
Niech spoczywają w pokoju.