Piszę do Ciebie list, ponieważ dawno ze sobą nie rozmawiałyśmy. Co tam u Ciebie słuchać? Jak tam w szkole? Miło by było się kiedyś spotkać.
Od czasu kiedy się ostatnio widziałyśmy wiele się zmieniło. Chciałabym Ci opisać mojego ojca. Może wydawać Ci się to dziwne, lecz od jakiegoś czasu wydaję się trochę inny niż zwykle. Mój tato jest wysoki, szczypły, ma czarne oczy i jasne włosy. Tak jak każdy rodzic wygląda dojrzale i efektywnie. Ma 35 lat, choć na tyle nie wygląda. Jednak to mnie nie martwi. Ostatnimi czasy zmienił się nie do poznania. Nie z wyglądu, lecz z charakteru i zachowania. Kiedyś był bardzo oschły, surowy i nigdy ze sąba nie rozmawialiśmy czule. Zawsze czułam, że nie traktuję mnie jak córkę. Jedak od pewnego czasu, od kiedy mama wyjechała do Francji, mój ojciec stał się czułym i kochającym rodzicem. Pomaga mi każdego dnia, rozmawia ze mną i spędza ze mną dużo czasu. Nie wiem co takiego się wydarzyło w jego życiu, ale bardzo się cieszę, że zmienił swoje postępowanie.
Wychodzimy na spacery, oglądamy razem filmy i nawet wygłupiamy się razem. Zaskoczyło mnie to, że osobę którą znałam tak długo zmieniła się w tak szybkim czasie. Kocham go, choć czasami czuję się niezręcznie. Nie umiem się otworzyć w pełni, ale wiem że zbiegiem czasu nasze relacje będą takie jak w innych rodzinach pomiędzy córką, a ojcem.
Bardzo się cieszę, że doczytałaś ten list i mam nadzieję, że radujesz się razem ze mną, ze zmiany zachowania mojego taty. Tęsknię za Tobą i liczę, że odpiszesz w jak najszybszym czasie. Do zobaczenia.
Kraków 22.04.2013r.
Droga Kasiu!
Piszę do Ciebie list, ponieważ dawno ze sobą nie rozmawiałyśmy. Co tam u Ciebie słuchać? Jak tam w szkole? Miło by było się kiedyś spotkać.
Od czasu kiedy się ostatnio widziałyśmy wiele się zmieniło. Chciałabym Ci opisać mojego ojca. Może wydawać Ci się to dziwne, lecz od jakiegoś czasu wydaję się trochę inny niż zwykle. Mój tato jest wysoki, szczypły, ma czarne oczy i jasne włosy. Tak jak każdy rodzic wygląda dojrzale i efektywnie. Ma 35 lat, choć na tyle nie wygląda. Jednak to mnie nie martwi. Ostatnimi czasy zmienił się nie do poznania. Nie z wyglądu, lecz z charakteru i zachowania. Kiedyś był bardzo oschły, surowy i nigdy ze sąba nie rozmawialiśmy czule. Zawsze czułam, że nie traktuję mnie jak córkę. Jedak od pewnego czasu, od kiedy mama wyjechała do Francji, mój ojciec stał się czułym i kochającym rodzicem. Pomaga mi każdego dnia, rozmawia ze mną i spędza ze mną dużo czasu. Nie wiem co takiego się wydarzyło w jego życiu, ale bardzo się cieszę, że zmienił swoje postępowanie.
Wychodzimy na spacery, oglądamy razem filmy i nawet wygłupiamy się razem. Zaskoczyło mnie to, że osobę którą znałam tak długo zmieniła się w tak szybkim czasie. Kocham go, choć czasami czuję się niezręcznie. Nie umiem się otworzyć w pełni, ale wiem że zbiegiem czasu nasze relacje będą takie jak w innych rodzinach pomiędzy córką, a ojcem.
Bardzo się cieszę, że doczytałaś ten list i mam nadzieję, że radujesz się razem ze mną, ze zmiany zachowania mojego taty. Tęsknię za Tobą i liczę, że odpiszesz w jak najszybszym czasie. Do zobaczenia.
Eliza