Dziś jak co dzień rano wyszedłem z domu na spacer.Jak zawsze przechodziłem przez park ale dzisiaj postanowiłem pójść na miasto. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co mnie będzie czekało.
Gdy przechodziłem przez jezdnię, zobaczyłem coś bardzo dziwnego, pod hotelem było ogromne zamieszanie, nie wiedziałem co się dzieje i nagle między dziennikarzami zobaczyłem samego Leo Messiego, byłem jak w niebowzięty, ale widziałem, że Leo nie może się od nich oderwać, więc postanowiłem wziąść sprawy w swoje ręce i wtedy wpadł mi do głowy świetny pomysł. Poleciałem najszybciej jak mogłem na drugi koniec miasta i zaczołem krzyczeć, że Brytniey Spears oraz Brad Pitt przyjechali do mista, wtedy dziennikarze odeszli od Leo Massiego i pobiegli w moją stronę, ale ja się schowałem i doszedłem do Leo Messiego, a on widząc to wszystko podziękował mi, napisał na piłce swój autograf, a potem poszliśmy na obiad i świetnie śię bawiliśmy i nawt nie wiedzieliśmy kiegy dzień się kończył, Leo zaproponował,że mnie podwiezie do domu swoją limuzyną, zrobiliśmy sobie parę zdjęć a później musiałem już iść do domu, było mi bardzo przykro ale nigdy tego nie zapomnę, bo przecież uratowałem mojego największego idola, czyli Leo Messiego. Piłkę z autografem i zdjęcia pokazywałem moim kolegom, na początku mi nie wierzyli, ale potem ich przekonałem.
Tamtego dnia nie zapomnę nigdy i mam nadzieję, że i ja może kiedyś zostanę takim sławnym piłkarzem jek Leo Messi.
Dziś jak co dzień rano wyszedłem z domu na spacer.Jak zawsze przechodziłem przez park ale dzisiaj postanowiłem pójść na miasto. Wtedy jeszcze nie wiedziałem co mnie będzie czekało.
Gdy przechodziłem przez jezdnię, zobaczyłem coś bardzo dziwnego, pod hotelem było ogromne zamieszanie, nie wiedziałem co się dzieje i nagle między dziennikarzami zobaczyłem samego Leo Messiego, byłem jak w niebowzięty, ale widziałem, że Leo nie może się od nich oderwać, więc postanowiłem wziąść sprawy w swoje ręce i wtedy wpadł mi do głowy świetny pomysł. Poleciałem najszybciej jak mogłem na drugi koniec miasta i zaczołem krzyczeć, że Brytniey Spears oraz Brad Pitt przyjechali do mista, wtedy dziennikarze odeszli od Leo Massiego i pobiegli w moją stronę, ale ja się schowałem i doszedłem do Leo Messiego, a on widząc to wszystko podziękował mi, napisał na piłce swój autograf, a potem poszliśmy na obiad i świetnie śię bawiliśmy i nawt nie wiedzieliśmy kiegy dzień się kończył, Leo zaproponował,że mnie podwiezie do domu swoją limuzyną, zrobiliśmy sobie parę zdjęć a później musiałem już iść do domu, było mi bardzo przykro ale nigdy tego nie zapomnę, bo przecież uratowałem mojego największego idola, czyli Leo Messiego. Piłkę z autografem i zdjęcia pokazywałem moim kolegom, na początku mi nie wierzyli, ale potem ich przekonałem.
Tamtego dnia nie zapomnę nigdy i mam nadzieję, że i ja może kiedyś zostanę takim sławnym piłkarzem jek Leo Messi.