Powinien być stary (ok. 100 lat), ponieważ takie domy mają swoją historię i duszę. Najlepiej gdyby był podobny do budowli barokowych, umieszczony na wzgórzu ogrodzony wiklinowym płotkiem. Cieszyłabym się, gdyby wyglądał na niezadbany. Powinno się czuć gęsią skórkę gdy przechodziłoby się obok niego wieczorem. Do wejścia prowadząca wąska ścieżka. W środku unoszący się zapach goździków, pomarańczy i cynamonu. Moim skromnym zdaniem najważniejszy jest wygląd domu. Jest czarny. Czarne ściany i dach, okna i drzwi. Bo wygląd domu powinien odzwierciedlać charakter właściciela. Wystrój wewnętrzny domu jest bardzo prosty. Ogólnie mówiąc wszystko na czarno z wyjątkiem pokoju dzieci. Mogłyby same wybrać kolor, ale nie wchodziłabym tam za często, bo pewnie kolory były by jaskrawe, czyli takie za którymi nie przepadam. Salon z kominkiem i barkiem zaopatrzonym w czerwone wino i wielkim oknem na świat. Łazienka urządzona z kamieni naturalnych. Na pewno powinno być w nim komfortowo i przestrzennie. Dom powinien posiadać taras z wyjściem na zamglony las przez który przepływa łagodny strumyk wpadający do jeziora, a przy nim rosnące, soczyste poziomki. Ale pusty dom jest smutny, dlatego jest w nim mój chłopak, nie mąż. Małżeństwo to tylko papierek... Mamy dwójkę bardzo spokojnych dzieci otoczonych miłością. Zawsze jemy razem kolacje i śniadania, obiady i podwieczorki. Zawsze czytam dzieciom bajki na dobranoc. Krzyś i Amelia to mądre, choć naiwne dzieci. Nigdy nie pozwolę by zrobiły to co ja - pocięły się. Nie mam wielkich wymagań. Żadnych basenów, solariów, saun itd... Chce tylko żeby było spokojnie.
Podsumowując - co ma być to będzie. Pragnę mieć wyrozumiałych sąsiadów. Chciałabym żeby wszystko wyglądało tak jak powyżej opisałam. Ale powiem jedno - mój dom będzie dokładnie asymetryczny do tego, w którym muszę mieszkać obecnie. Dom nie będzie idealny... Zawsze można coś poprawić. Nie ma rzeczy idealnych, a świat wyidealizowany szybko staje się nudny. Marzenia, to tylko marzenia, tak samo jak dom moich marzeń. Może pozostać tylko wytworem mojej wyobraźni, ale mogę próbować i starać się go zrealizować choć w pewnej części w rzeczywistości... I nienawidzę powiedzenia „Tam twój dom, gdzie serce twoje”. Moje serce zawsze będzie zagubione..
2.Czasem narzekam, że mój prawdziwy dom jest bardzo mały i nie ma w nim niczego ciekawego. Warto by było mieszkać w niesamowitym domu, w którym wszystko jest nowoczesne i skomputeryzowane.
Dom moich Marzen jest przeogromny i znajduje się na orbicie okołoziemskiej. Na dachu jest lotnisko dla wahadłowców, z którego można się dostać w każde miejsce na Ziemi. Dzięki teleportacji błyskawicznie można się przenieść na każde piętro. W tym niesamowitym domu w ogóle nie trzeba chodzić. Wystarczy usiąść na latającym fotelu i wybrać miejsce, do którego chce się polecieć. Wszystkie urządzenia w domu są całkowicie skomputeryzowane i sterowane myślami. Nie trzeba nawet umieć posługiwać się ekspresem do kawy, żeby ja zaparzyć.
Uważam, że mój niesamowity dom już za kilkadziesiąt lat mógłby istnieć. Warto jednak pomarzyć o tym już teraz.
Dom moich marzeń to taki , w którym byłoby czuć rodzinne ciepło i wzajemną troskę o siebie nawzajem . Chciałabym , żeby był przytulny z niedużymi pomieszczeniami . Ściany pomalowane na żywe , nasycone kolory oddawałyby wesoły nastrój , dzięki któremu czułabym się dobrze . Moim marzeniem jest posiadanie kominka oraz dużego salonu umeblowanym w antycznym stylu . Duża łazienka z ogromną wanną w której można byłoby odpocząć po ciężkim dniu i duży , zielony ogród .
Powinien być stary (ok. 100 lat), ponieważ takie domy mają swoją historię i duszę. Najlepiej gdyby był podobny do budowli barokowych, umieszczony na wzgórzu ogrodzony wiklinowym płotkiem. Cieszyłabym się, gdyby wyglądał na niezadbany. Powinno się czuć gęsią skórkę gdy przechodziłoby się obok niego wieczorem. Do wejścia prowadząca wąska ścieżka. W środku unoszący się zapach goździków, pomarańczy i cynamonu. Moim skromnym zdaniem najważniejszy jest wygląd domu. Jest czarny. Czarne ściany i dach, okna i drzwi. Bo wygląd domu powinien odzwierciedlać charakter właściciela. Wystrój wewnętrzny domu jest bardzo prosty. Ogólnie mówiąc wszystko na czarno z wyjątkiem pokoju dzieci. Mogłyby same wybrać kolor, ale nie wchodziłabym tam za często, bo pewnie kolory były by jaskrawe, czyli takie za którymi nie przepadam. Salon z kominkiem i barkiem zaopatrzonym w czerwone wino i wielkim oknem na świat. Łazienka urządzona z kamieni naturalnych. Na pewno powinno być w nim komfortowo i przestrzennie. Dom powinien posiadać taras z wyjściem na zamglony las przez który przepływa łagodny strumyk wpadający do jeziora, a przy nim rosnące, soczyste poziomki. Ale pusty dom jest smutny, dlatego jest w nim mój chłopak, nie mąż. Małżeństwo to tylko papierek... Mamy dwójkę bardzo spokojnych dzieci otoczonych miłością. Zawsze jemy razem kolacje i śniadania, obiady i podwieczorki. Zawsze czytam dzieciom bajki na dobranoc. Krzyś i Amelia to mądre, choć naiwne dzieci. Nigdy nie pozwolę by zrobiły to co ja - pocięły się. Nie mam wielkich wymagań. Żadnych basenów, solariów, saun itd... Chce tylko żeby było spokojnie.
Podsumowując - co ma być to będzie. Pragnę mieć wyrozumiałych sąsiadów. Chciałabym żeby wszystko wyglądało tak jak powyżej opisałam. Ale powiem jedno - mój dom będzie dokładnie asymetryczny do tego, w którym muszę mieszkać obecnie. Dom nie będzie idealny... Zawsze można coś poprawić. Nie ma rzeczy idealnych, a świat wyidealizowany szybko staje się nudny. Marzenia, to tylko marzenia, tak samo jak dom moich marzeń. Może pozostać tylko wytworem mojej wyobraźni, ale mogę próbować i starać się go zrealizować choć w pewnej części w rzeczywistości... I nienawidzę powiedzenia „Tam twój dom, gdzie serce twoje”. Moje serce zawsze będzie zagubione..
2.Czasem narzekam, że mój prawdziwy dom jest bardzo mały i nie ma w nim niczego ciekawego. Warto by było mieszkać w niesamowitym domu, w którym wszystko jest nowoczesne i skomputeryzowane.
Dom moich Marzen jest przeogromny i znajduje się na orbicie okołoziemskiej. Na dachu jest lotnisko dla wahadłowców, z którego można się dostać w każde miejsce na Ziemi. Dzięki teleportacji błyskawicznie można się przenieść na każde piętro. W tym niesamowitym domu w ogóle nie trzeba chodzić. Wystarczy usiąść na latającym fotelu i wybrać miejsce, do którego chce się polecieć. Wszystkie urządzenia w domu są całkowicie skomputeryzowane i sterowane myślami. Nie trzeba nawet umieć posługiwać się ekspresem do kawy, żeby ja zaparzyć.
Uważam, że mój niesamowity dom już za kilkadziesiąt lat mógłby istnieć. Warto jednak pomarzyć o tym już teraz.
Dom moich marzeń to taki , w którym byłoby czuć rodzinne ciepło i wzajemną troskę o siebie nawzajem . Chciałabym , żeby był przytulny z niedużymi pomieszczeniami . Ściany pomalowane na żywe , nasycone kolory oddawałyby wesoły nastrój , dzięki któremu czułabym się dobrze . Moim marzeniem jest posiadanie kominka oraz dużego salonu umeblowanym w antycznym stylu . Duża łazienka z ogromną wanną w której można byłoby odpocząć po ciężkim dniu i duży , zielony ogród .