Pewien młody i piękny książę postanowił obudzić ze snu królewnę. Wdrapał się po skrzypiących schodach na szczyt wierzy i nagle spotkał go problem. Przed jego nogami stanął ogromny smok. - Witaj księciu - powiedział - jeżeli chcesz przejść dalej musisz zaspiewać "Nie daj się" - Ale ja nie potrafię śpiewać! - krzyknął książę. - To jak, chcesz przejść czy nie ? - Ok, zaśpiewam. Książę zaśpiewał "nie daj się", niestety to wykonanie było przeciwieństwem jego pięknej urody... - Och moje uszy! Przestań już! - wrzeszczał Smok - idź już sobie. Gdy książe dotarł na szczyt ujrzał księżniczkę. Podszedł do niej i pocałował ją. Był przygotowany na to, że jego piękność rzuci się mu na szyję, ale zamiast tego, dziewczyna zaczęła się dusić. Usiadła z prędkością światła i gdy się uspokoiła zapytała : - Och Książę, czy to przypadkiem guma Obrit o smaku jeżyn z Biedronki za 1.99? - Tak - odparł książę - czy to źle ? - TAAK! - wrzasnęła księżniczka - jestem uczulona na jeżyny ! Księżniczka wstała nadepnęla obcasem na nogę księcia i wykopała go przez okno. Tak to bywa, gdy zadziera się z pieknymi Księżniczkami.
Jak napisalam to na kartce zajęło mi strone i 3 linijki.
Pewien młody i piękny książę postanowił obudzić ze snu królewnę. Wdrapał się po skrzypiących schodach na szczyt wierzy i nagle spotkał go problem. Przed jego nogami stanął ogromny smok.
- Witaj księciu - powiedział - jeżeli chcesz przejść dalej musisz zaspiewać "Nie daj się"
- Ale ja nie potrafię śpiewać! - krzyknął książę.
- To jak, chcesz przejść czy nie ?
- Ok, zaśpiewam.
Książę zaśpiewał "nie daj się", niestety to wykonanie było przeciwieństwem jego pięknej urody...
- Och moje uszy! Przestań już! - wrzeszczał Smok - idź już sobie.
Gdy książe dotarł na szczyt ujrzał księżniczkę.
Podszedł do niej i pocałował ją.
Był przygotowany na to, że jego piękność rzuci się mu na szyję, ale zamiast tego, dziewczyna zaczęła się dusić. Usiadła z prędkością światła i gdy się uspokoiła zapytała :
- Och Książę, czy to przypadkiem guma Obrit o smaku jeżyn z Biedronki za 1.99?
- Tak - odparł książę - czy to źle ?
- TAAK! - wrzasnęła księżniczka - jestem uczulona na jeżyny !
Księżniczka wstała nadepnęla obcasem na nogę księcia i wykopała go przez okno.
Tak to bywa, gdy zadziera się z pieknymi Księżniczkami.
Jak napisalam to na kartce zajęło mi strone i 3 linijki.
Pozdrawiam