Paweł Obarecki i Stanisława Bozowska są bohaterami opowiadania Stefana Zeromskiego pt. "Siłaczka". Należą do pokolenia młodych ludzi, którzy wdrażają w życie pozytywistyczne hasło "pracy u podstaw", czyli oświecania chłopów, najuboższej, a zarazem najbardziej nieświadomej grupy społecznej.
Spotkali się kilka razy, ucząc się w Warszawie. Obarecki zdążył się zakochać w pięknej dziewczynie, jednak jego zaloty zostały odrzucone, po czym drogi dwojga młodych ludzi rozeszły się. Stasia zatrudniła się jako guwernantka w domu szlacheckim, zaś Paweł, po ukończeniu medycyny, wyjechał do małego miasteczka o nazwie Obrzydłówek, by leczyć ludzi i uczyć ich higieny. Raz jeszcze Obarecki ujrzał pannę Stanisławę, kiedy został wezwany w pewną śnieżną i mroźną noc, do chorej kobiety z niedalekiej wioski. W chorej z trudem rozpoznał kobietę, którą kiedyś pokochał. Chora na tyfus, była umierająca i lekarz nie mógł już nic dla niej zrobić.
Stanisława Bozowska zrezygnowała z pracy u zamożnych ludzi i świadomie zdecydowała się na posadę nauczycielki w zapomnianej przez Boga wiosce. Dobrowolnie skazała się na życie w strasznych warunkach skrajnej nędzy. Mieszkała w izbie wraz ze staruszką, często nie dojadając. Cały swój czas podarowała chłopom, ucząc ich pisać i czytać. Nocami, zmęczona i wyczerpana, pisała podręcznik "Fizyka dla ludu". Swoją służbę ludziom przypłaciła młodym życiem. Wykazała się niebywałym hartem ducha, żelazną konsekwencją w działaniu i ogromną miłością do ludzi. Była na tyle skromna, że nie walczyła dla siebie ani o pieniądze, ani lepsze warunki bytu. Cały czas przyświecała jej chęć dawania tego, co miała w sobie najlepszego - wiedzy.Świadomie zrezygnowała z własnego życia osobistego, nie była żoną, ani matką, nidgy nie myślała o sobie. Podarowała życie innym i zostawiła w ich sercach trwały ślad w postaci ogromnego szacunku, podziwu i miłości. Dała chłopom nadzieję na lepsze jutro. Jej altruistyczna postawa i wierność ideałom pozwala na nazwanie tej drobnej, kruchej kobiety - prawdziwą siłaczką.
Paweł Obarecki początkowo wzorowo pełnił swą życiową misję. Leczył ludzi darmo, szerzył zdrowotną oświatę. Jednak nie potrafił lub nie chciał udźwignąć ciężaru odpowiedzialności, jaki sobie narzucił. Kiedy felczer z aptekarzem przyjęli wspólny front, by go zniszczyć i ośmieszyć, zaprzestał walki o ideały. Dołączył do towarzyskiej śmietanki miasteczka, wszedł w układ finansowy z aptekarzem i felczerem, co przynosiło mu świetne dochody i dawało beztroskie życie. Dołączył do osób świadomie oszukujących prostych ludzi, udając, że ich leczy. Okazał się tchórzem, podłym człowiekiem i egoistą, sprzeniewierzył się wartościom, które niegdyś wyznawał. Spotkanie z umierającą panna Stanisławą wywołało u niedo psychiczny wstrząs. Poczuł nagle wstyd i wyrzuty sumienia, obiecał sobie, że się zmieni. Okazało się, że jednak nie pragnie on żadnych istotnych zmian, a jedynie wygodnego życia.
Żeromski przedstawił dwoje bohaterów o przeciwstawnych cechach charakteru, słaba kobieta okazała się życiową siłaczką, która ponosła klęskę, jednak odniosła osobiste zwycięstwo. Silny ficzycznie mężczyzna, okazał się słabym wewnętrznie człowiekiem, który zamienił młodzieńcze ideały na dostatnie życie.
Paweł Obarecki i Stanisława Bozowska są bohaterami opowiadania Stefana Zeromskiego pt. "Siłaczka". Należą do pokolenia młodych ludzi, którzy wdrażają w życie pozytywistyczne hasło "pracy u podstaw", czyli oświecania chłopów, najuboższej, a zarazem najbardziej nieświadomej grupy społecznej.
Spotkali się kilka razy, ucząc się w Warszawie. Obarecki zdążył się zakochać w pięknej dziewczynie, jednak jego zaloty zostały odrzucone, po czym drogi dwojga młodych ludzi rozeszły się. Stasia zatrudniła się jako guwernantka w domu szlacheckim, zaś Paweł, po ukończeniu medycyny, wyjechał do małego miasteczka o nazwie Obrzydłówek, by leczyć ludzi i uczyć ich higieny. Raz jeszcze Obarecki ujrzał pannę Stanisławę, kiedy został wezwany w pewną śnieżną i mroźną noc, do chorej kobiety z niedalekiej wioski. W chorej z trudem rozpoznał kobietę, którą kiedyś pokochał. Chora na tyfus, była umierająca i lekarz nie mógł już nic dla niej zrobić.
Stanisława Bozowska zrezygnowała z pracy u zamożnych ludzi i świadomie zdecydowała się na posadę nauczycielki w zapomnianej przez Boga wiosce. Dobrowolnie skazała się na życie w strasznych warunkach skrajnej nędzy. Mieszkała w izbie wraz ze staruszką, często nie dojadając. Cały swój czas podarowała chłopom, ucząc ich pisać i czytać. Nocami, zmęczona i wyczerpana, pisała podręcznik "Fizyka dla ludu". Swoją służbę ludziom przypłaciła młodym życiem. Wykazała się niebywałym hartem ducha, żelazną konsekwencją w działaniu i ogromną miłością do ludzi. Była na tyle skromna, że nie walczyła dla siebie ani o pieniądze, ani lepsze warunki bytu. Cały czas przyświecała jej chęć dawania tego, co miała w sobie najlepszego - wiedzy.Świadomie zrezygnowała z własnego życia osobistego, nie była żoną, ani matką, nidgy nie myślała o sobie. Podarowała życie innym i zostawiła w ich sercach trwały ślad w postaci ogromnego szacunku, podziwu i miłości. Dała chłopom nadzieję na lepsze jutro. Jej altruistyczna postawa i wierność ideałom pozwala na nazwanie tej drobnej, kruchej kobiety - prawdziwą siłaczką.
Paweł Obarecki początkowo wzorowo pełnił swą życiową misję. Leczył ludzi darmo, szerzył zdrowotną oświatę. Jednak nie potrafił lub nie chciał udźwignąć ciężaru odpowiedzialności, jaki sobie narzucił. Kiedy felczer z aptekarzem przyjęli wspólny front, by go zniszczyć i ośmieszyć, zaprzestał walki o ideały. Dołączył do towarzyskiej śmietanki miasteczka, wszedł w układ finansowy z aptekarzem i felczerem, co przynosiło mu świetne dochody i dawało beztroskie życie. Dołączył do osób świadomie oszukujących prostych ludzi, udając, że ich leczy. Okazał się tchórzem, podłym człowiekiem i egoistą, sprzeniewierzył się wartościom, które niegdyś wyznawał. Spotkanie z umierającą panna Stanisławą wywołało u niedo psychiczny wstrząs. Poczuł nagle wstyd i wyrzuty sumienia, obiecał sobie, że się zmieni. Okazało się, że jednak nie pragnie on żadnych istotnych zmian, a jedynie wygodnego życia.
Żeromski przedstawił dwoje bohaterów o przeciwstawnych cechach charakteru, słaba kobieta okazała się życiową siłaczką, która ponosła klęskę, jednak odniosła osobiste zwycięstwo. Silny ficzycznie mężczyzna, okazał się słabym wewnętrznie człowiekiem, który zamienił młodzieńcze ideały na dostatnie życie.