Już tyle razy słońce wracało
I blaskiem swoim dzień szczyci;
A memu światłu cóż to się stało,
Że mi dotychczas nie świéci?
Już się i zboże do góry wzbiło,
I ledwie nie kłos chce wydać;
Całe się pole zazieleniło;
Mojej pszenicy nie widać!
Już słowik w sadzie zaczął swe pieśni,
Gaj mu się cały odzywa.
Kłócą powietrze ptaszkowie leśni;
A mój mi ptaszek nie śpiewa!
Już tyle kwiatów ziemia wydała
Po onegdajszej powodzi;
W różne się barwy łąka przybrała;
A mój mi kwiatek nie schodzi!
O wiosno! Pókiż będę cię prosił,
Gospodarz zewsząd stroskany?
Jużem dość ziemię łzami urosił:
Wróć mi urodzaj kochany!
Napisz :
Wyodrębnienie w treści wiersza występujące w nim obrazy.
Wskaż środki stylistyczne które odgrywają istotną rolę w treści wiersza.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jest to wiersz o miłości. Podmiot liryczny stwierdza, że minęło wiele dni, a jego światło nie świeci. Światło to porównanie jego ukochanej do słońca. Chodzi o tytułową Justynę i wyrażenie tęsknoty za nią. Bardzo by chciał ja zobaczyć.W drugiej strofie poeta obserwuje zboże. Jest ono dojrzałe, wyrosło i może już wydać plony. Całe pole jest już zielone, ale jego – podmiotu pszenicy nie widać. Tutaj porównuje Justynę do pszenicy.
Śpiew słowika w sadzie i odgłosy natury przypominają, jakie życie, świat jest piękny. Wszędzie słychać odgłosy wiosny, lecz jego ptaszka nie słychać. Poeta porównuje Justynę do ptaszka.
Kolejny obraz to ziemia pełna kwiatów. Była niedawna powódź, ale teraz widać już wszędzie na łące kwiaty. Kwiatka podmiotu nie widać.
Apostrofa do wiosny, personifikacja. Poeta porównuje siebie do gospodarza zajętego i martwiącego się o zasiewy i zbiory plonów. Mówi o łzach, jakie wylał na tę ziemię, aby urodzaj powrócił i wszystkiego było pod dostatkiem. Chodzi również i tutaj o porównanie urodzaju do Justyny.