To pytanie niejednokrotnie zadają sobie uczniowie, szczególnie ci, którzy w szkole średniej wybrali oddziały z wiodącymi przedmiotami humanistycznymi. Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie.
Fizyka pozwala zrozumieć otaczający nas świat. Dzięki nauce fizyki poznajemy piękno i mądrość przyrody, której jesteśmy częścią. Na lekcji fizyki dowiemy się jak powstaje tęcza, czym jest dźwięk, dlaczego świeci Słońce, jak powstały gwiazdy, dlaczego w wysokich górach trudno zaparzyć herbatę, dlaczego owady mogą spacerować po powierzchni wody, dlaczego nie można lepić śnieżek, gdy jest bardzo zimno, dlaczego basen z wodą wydaje się płytszy niż w rzeczywistości, dlaczego nietoperze mogą latać i polować w całkowitych ciemnościach, dlaczego widzimy "złamaną" łyżeczkę, gdy włożymy ją skośnie do wody?
Trudno wyobrazić sobie życie współczesnego człowieka np. bez samochodu, telefonu, telewizora, samolotu, komputera i wielu innych urządzeń. Ucząc się fizyki można zrozumieć, jak one działają. Można dowiedzieć się dlaczego latają samoloty, pływają statki, krążą wokół Ziemi satelity, jak można nagrywać płyty DVD, przesyłać na odległość informacje, jak podgrzewa się jedzenie w kuchence mikrofalowej, jak działa lodówka, dlaczego świeci żarówka, jak działa aparat USG, czy tomograf komputerowy?
Jak ruszyć z miejsca ciężki kamień? Jak wyciągnąć pojazd z błota? Jak rozpalić ogień bez zapałek lub zapalniczki? W jaki sposób poruszać się po głębokim śniegu? Jak podzielić na części kamienny blok? Odpowiedzi na te pytania szukali nasi przodkowie i szukamy czasami również my, a odpowiedzi udziela nam również fizyka.
Powyższe argumenty nie muszą trafić do wszystkich. Nie każdego w końcu musi interesować przyroda, czy technika. Można być zatwardziałym "humanistą" szczycącym się tym, że nigdy nie rozumiało się matematyki i fizyki. Jednak uczenie się fizyki daje nam jeszcze jedną korzyść - uczy logicznego myślenia i rozwiązywania problemów. Nawet jeżeli nie będziemy po latach pamiętać ani jednego wzoru, czy prawa fizycznego, to gimnastyka umysłu nie pójdzie na marne. A w końcu, jak powiadał jeden z filozofów: "myślę, wiec jestem".
To pytanie niejednokrotnie zadają sobie uczniowie, szczególnie ci, którzy w szkole średniej wybrali oddziały z wiodącymi przedmiotami humanistycznymi. Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie.
Fizyka pozwala zrozumieć otaczający nas świat. Dzięki nauce fizyki poznajemy piękno i mądrość przyrody, której jesteśmy częścią. Na lekcji fizyki dowiemy się jak powstaje tęcza, czym jest dźwięk, dlaczego świeci Słońce, jak powstały gwiazdy, dlaczego w wysokich górach trudno zaparzyć herbatę, dlaczego owady mogą spacerować po powierzchni wody, dlaczego nie można lepić śnieżek, gdy jest bardzo zimno, dlaczego basen z wodą wydaje się płytszy niż w rzeczywistości, dlaczego nietoperze mogą latać i polować w całkowitych ciemnościach, dlaczego widzimy "złamaną" łyżeczkę, gdy włożymy ją skośnie do wody?
Trudno wyobrazić sobie życie współczesnego człowieka np. bez samochodu, telefonu, telewizora, samolotu, komputera i wielu innych urządzeń. Ucząc się fizyki można zrozumieć, jak one działają. Można dowiedzieć się dlaczego latają samoloty, pływają statki, krążą wokół Ziemi satelity, jak można nagrywać płyty DVD, przesyłać na odległość informacje, jak podgrzewa się jedzenie w kuchence mikrofalowej, jak działa lodówka, dlaczego świeci żarówka, jak działa aparat USG, czy tomograf komputerowy?
Jak ruszyć z miejsca ciężki kamień? Jak wyciągnąć pojazd z błota? Jak rozpalić ogień bez zapałek lub zapalniczki? W jaki sposób poruszać się po głębokim śniegu? Jak podzielić na części kamienny blok? Odpowiedzi na te pytania szukali nasi przodkowie i szukamy czasami również my, a odpowiedzi udziela nam również fizyka.
Powyższe argumenty nie muszą trafić do wszystkich. Nie każdego w końcu musi interesować przyroda, czy technika. Można być zatwardziałym "humanistą" szczycącym się tym, że nigdy nie rozumiało się matematyki
i fizyki. Jednak uczenie się fizyki daje nam jeszcze jedną korzyść - uczy logicznego myślenia i rozwiązywania problemów. Nawet jeżeli nie będziemy po latach pamiętać ani jednego wzoru, czy prawa fizycznego, to gimnastyka umysłu nie pójdzie na marne. A w końcu, jak powiadał jeden z filozofów: "myślę, wiec jestem".